Bardzo dobry, bardzo mocny Thriller. Mroczniejszy od Siedem, ale na pewno nie dla wszystkich, jak i nie również dla tych, którzy lubują się w "Piłach", "Hostelach" i w serii o "Teksańskiej masakrze piłą mechaniczną", o "Antychryście", który jest jeszcze gorszą atrapą dreszczowca nastawionego na tani poklask efekciarskiej i kiczowatej kontrowersji krwawego, ordynarnego sadomaso, nie wspominając. Jeden z lepszych w gatunku i na pewno najlepszy w ostatnim dziesięcioleciu Thriller bez jakichkolwiek ogródek, nie było by żadną przesadą nazwać go bardziej realistycznym od "Milczenia Owiec". Twardy i Nie dla wrażliwych widzów, przeznaczony dla dorosłego odbiorcy - Kompletny film, który definiuje Thriller, daleki od odrealnionych i przeintelektualizowanych tworów kultury masowej patyczkujących się z widzem gwiazdami ("idolami"), które po prostu mają przyciągać widzów do kina, gdyż w przeciwnym razie dreszczowce ludzi nastawionych na łatwiejszy przekaz po prostu nie zainteresują (nawet klasyczny Harry Angel był w pewnym stopniu efekciarski, a ten film zwyczajnie tego nie potrzebuje). Nie wszyscy doceniają urok takich filmów, to dzisiaj rzadkość, dlatego właśnie trzeba zobaczyć.