Zazwyczaj nie zwracam szczególnej uwagi na ścieżkę dźwiękową, ale tutaj była ona fatalna. Mam na myśli ten hinduski utwór który pojawia się na początku napisów końcowych, i w dłuższej formie także w trakcie trwania filmu. Ten utwór był na tyle koszmarnie wykonamy, że przeszkadzało to w oglądaniu filmu. Dziwi mnie, że to przeszło na etapie montażu.