Jedni, jak rodzinka, a w szczególności mamuśka radzą sobie ze stratą nic nie wartego syneczka i poczuciem winy, obarczając winą niewinną dziewczynkę, inni chcą w imię swoich partykularnych interesów zaistnieć jako miejscowość cudu. I jedno i drugie obrzydliwe.
Florence Pugh i jej postać jako jedyna ostoja rozumu w tym zakłamanym religijnie świecie.