Zgadzam się. Dobry thriller/akcja w starym stylu, świetny Butler, wciąga i naprawdę dobrze się ogląda...+ za bardzo dobrze dobraną ścieżkę dźwiękową. Trochę przypomina produkcje z Liamem. Ja lubię takie filmy i mi się podobał.
Zgadza się ocena tu na FW to jakiś kiepski żart.Akcja faktycznie szybka,trzyma w napięciu,dobre aktorstwo.Jedynie ten czarny glina działał mi na nerwy.Jednak na sam koniec prawidłowo się zachował i za to ma plus he he.Ogólnie dobry film,choć jest chyba podróbką tego tytułu, Incydent, https://www.filmweb.pl/film/Incydent-1997-71 .Jak ktoś jeszcze nie widział to polecam,jest jeszcze lepszy.
Przewidywalny do bólu, no ale jeśli to pierwszy film w twoim żywocie, to może i się podobał.
Wiadomo, że przewidywalny, ale bardzo przystępnie posklejany i dlatego dobrze się ogląda.
Napiszę dokładnie to samo, co w innym komentarzu. Bo mnie zastanowiło, że za każdym razem, gdy ktoś pisze że to słaby film, jednocześnie obraża tych, którym się podoba. Chyba obejrzę właśnie dlatego.
To film akcji, w którym nie ma przestojów, nie ma dziur logicznych tak wielkich, że da się w nich zapaść, napięcie jest dozowane dobrze - okresy napięcia są przeplatane krótkimi chwilami spokoju na złapanie oddechu przez cały film. Złole byli głupkami ale nie takimi totalnie skończonymi. Naprawdę dobrze skonstruowany.
Przez chwilę nawet pomyślałem, że babkę jednak zabili, tak na 20%, a 80% że jednak nie.
Sprawiedliwe 7/10, czyli "Dobry".
Dość typowe, że za każdym razem, gdy ktoś pisze że to słaby film, jednocześnie obraża tych, którym się podoba. Chyba obejrzę właśnie dlatego.
Troszkę nie pasowała mi aktorka grająca jego żonę. Film dobry, z aktorem którego lubię. Jednak zawsze dziwnie się ogląda, gdy znany aktor nie gra wyszkolonego zabójcy, policjanta czy najemnika, a posługuje się bronią - nie pamiętam, by w filmie o tym mówiono. Niby to zachód i tam każdy ma dostęp do broni, co nie czyni z każdego strzelcem wyborowym. Dlatego, spodziewałem się, że będzie czymś w rodzaju filmu LABIRYNT 2013. Film mało skomplikowany, z prostą fabułą, gdzie brakowało jakiegoś antagonisty, który by się wyróżniał wyglądem, czy charakterem. Prości wieśniacy, ćpuni i alkoholicy a dopiero co oglądałem jeszcze jeden film, gdzie miałem podobne odczucia - Wind River. Na przeklętej ziemi (2017).