Mi film się bardzo podobał. Dogłębnie wzruszający i dający do myślenia. Raczej jednak niemożliwe by w Berlinie w 1943 roku byli jeszcze jacyś Żydzi. To jest chyba jakaś pomyłka twórców filmu. Choć oczywiście mogę się mylić. Doskonale wyrazista rola Leny Beyerling. Polecam.