Zaskakująco dobry film, zaskakująco bo to film Ridleya Scotta i dlatego że reżyser - facet tak dobrze oddał emocje kobiety. Jedyny minus to dwukrotne pokazanie sceny gwałtu. Ja rozumiem, że to miało być pokazane z różnych punktów widzenia, ale zobaczenie tego dwa razy to było już jak dla mnie zza dużo, aż się skuliłam w fotelu kinowym. Ogólnie ważny temat, ciekawie pokazany, bardzo realistyczny film. Polecam!
Akurat za pierwszym razem nie było gwałtu.Marguerite jakoś szczególnie się nie opierała.Tak to widział Le Gris.
Według Le Grisa to ona chyba go kusiła. Zdjęcie butów przed schodami, ucieczka wokół stołu itd. Raczej nie ma tu mowy o gwałcie.
Według Le Grisa, ona go kusiła- to fakt. Ale w rzeczywistości ona naprawdę nie chciała, a on jej odmów nie uznawał i wziął ją siłą. Jak najbardziej był to gwałt.
To chyba typowo męska perspektywa, ona mówiła NIE i się opierała, a że niektórzy faceci słysząc "nie" myślą że to "tak", to już ich problem. Ja tam wyraźnie widziałam gwałt.
No o to właśnie chodziło, że za pierwszym razem przedstawiona była męska, wypaczona perspektywa. Mniej kulenia się w fotelu, a więcej uważnego oglądania polecam.