Czyli ma nie być normalnie? To poogladaj sobie swojego netflixa jak cie normalność boli
Tak, od paru tysięcy lat w różnych cywilizacjach nie tylko łacińskiej. Wiem, że zachodnia skrajnie lewicowa popkultura, nauka i polityka pompuje do głów, że jest inaczej ale proponuje po prostu wiedzę w tym temacie książek. Szczególnie sprzed 2010 roku
Prawdziwy postępowiec powinien znać wszystkie 52 płci i na dzień dobry wymienić je po kolei pytając rozmówcę z którą z nich się utożsamia, żywić się wyłącznie wodorostami samodzielnie wyłowionymi z rzeki a jako jedyny akceptowalny środek transportu traktować biodegradowalny rower ew. palić biodegradowalne wroty na zachód do kalifatu niemieckiego w poszukiwaniu szczęścia z dala od faszystowskiej, homofobicznej i nietolerancyjnej Polski.
Jeśli dla ciebie normalnością jest, że kobieta zgwałcona jest oskarżana to ja dziękuję za taką normalność. Człowieku właśnie info chodzi, czasy się zmieniają i dość stawiania kobiety w roli kogoś o niższej randze w społeczeństwie - tak właśnie działo się przez wieki. Właśnie przez taki durny konserwatyzm.
Kobieta od zawsze miała swoją rolę w społeczeństwie, także tym lat średniowiecza. Bardzo często to właśnie płeć piękna pociągała za sznurki w wojnach politycznych, mężczyzna był głową a kobieta szyją która tą głową kręciła. W dodatku natura kobiet stawia je w roli strażniczek domowego ogniska i wiele z nich czuje się uszczęśliwionych móc spełniać się w roli matki, żony. To dzisiejsza feministyczna propaganda nakazuje im być samotną, niezależną i wyzwoloną spod jarzma patriarchatu kobietą, posiadającą kilku kochanków i tyrającą 12h w korpo żeby na weekend znowu się nabzdryngolić i zaliczyć jakiegoś przystojnego araba dla którego będzie tylko kolejną dziurą do zaspokojenia swojej chuci. Gdy zestawisz te dwa typy kobiet i spytasz która z nich jest bardziej szczęśliwa to wnioski nasuną ci się same. Te z korpo z kilkoma kochankami w końcu też robią się z wiekiem desperatkami usilnie poszukującymi tatusia dla swoich berbeci z kilku poprzednich wyzwolonych związków.
Ależ piepszysz. To że w historii zdarzały się przypadki silnych kobiet (nawet władczyń) nie znaczy, że pozostałe kobiety (99,99%) miały tak wspaniale. Zapytaj się teraz kobiet, czy wciąż chcą być "strażniczkami domowego ogniska" - oczywiście znajdą się takie wtórym taka rola odpowiada, ale zdecydowana wiekoszść nie chce takiej roli a właśnie przez to, że przez wieki musiały taką rolę spełniać.
Chłopcze ty próbujesz wystawiać diagnozy społeczne i zajmować się współczesną socjologią mając podstawowe braki w wykształceniu i poprawnym wyrażaniu się w języku ojczystym. Kogoś takiego jak ty nie da się brać na poważnie.
Drugi raz zrobiłeś ten sam błąd w zdaniu, jesteś wyjątkowym kretynem Stykowski :)
Już były cyrki przy castingu na statystów, że jak to tak, nie chcą śniadych, krótkowłosych, wytatuowanych średniowiecznych Francuzów i niefarbowanych średniowiecznych Francuzek. Odpadały też dredy i dziury w uszach. No i nastało święte oburzenie, dyskryminacja pełną gębą.
Czyli rozumiem zakłamywanie historii bo Katolicyzm było wtedy na wysokiej pozycji? Brawo
Chcesz czy nie, to ten film dzieje się w czasie, gdy cała Europa Zachodnia była katolicka, więc mam nadzieję, że oddając prawdę historyczną będzie właśnie w tym duchu. Czy to się "tolerancyjnym" inaczej podoba czy nie.
z tym moze byc problem, zaloze sie bedzie to film o silnych kobietach, podlych mezczyznach, zlych krolach i dwulicowych "klechach". Z tego klucza sie dzis cwierka w Hollywood.
No tak, bo kobiety zawsze były słabe, męższczyźni same aniołki, królowie najwspanialej, zawsze dbający o dobro wszystkich nawet najbiedniejszych a klechom zawsze zależało tylko na zbawieniu wszystkich. Pora się obudzić.
Weź w końcu zainwestuj w słownik Stykowski bo aż oczy krwawią od czytania twoich najeżonych błędami wysrywów.
Możesz już powoli pisać zbulwersowane wypracowanie na temat lewackiej propagandy, bo z samego trailera i historii, na której jest oparte jasno widać w którym kierunku to pójdzie. Typ gwałci dziewczynę swojego przyjaciela, nikt jej nie wierzy, nawet jej mąż. Ale ten mąż czuje się zmuszony do wyzwania typa na pojedynek, no bo jak to, przecież jego honor ucierpiał. A żonie grozi spalenie bo tak.
Jak dla mnie jest to jasna krytyka typowo konserwatywnego postrzegania mężczyzn i kobiet, które jest obecne nawet dzisiaj. Tak więc film prawdopodobnie będzie miał przesłanie progresywne społecznie. I bardzo kurde dobrze :)
To wynika z problemów ówczesnych czasów. W innych bardziej rozwiniętych cywilizacjach z tamtych lat dochodziło do gorszych rzeczy choć (te cyw.) miały charakter progresywny. No cóż ale trzeba dać upust swojej frustracji w stosunku do normalności bo zachodnia skrajnie lewicowa inżynieria społeczna tłucze do głowy swoje barbarzyństwo pod przykrywką "progresywności"
konserwatyzm normalny? oczywiście batożenie gejów i wszystkich którzy się różnią od przyjętego przez was kodeksu narzuconego przez nieistniejącego boga ci się podoba, nie? Współczuje ograniczenia umysłowego i polecam rozszerzyć horyzonty, to wtedy może trochę więcej z życia wyniesiesz
Ale przecież konserwatyzm to nie tylko ścisłe przestrzeganie zasad religijnych, dewocja czy ostro prawicowa Konfederacja. To jest cały sposób myślenia o świecie i ma różne odcienie. Osoby konserwatywne to również ludzie uznający Boga ale nie praktykujący tak jak np ja i jak usłyszałem od Pana Brauna właśnie o tym batożeniu to niezbyt dobrze sobie o nim pomyślałem. O Panu Nitrasie mówiącym o piłowaniu katolików również negatywnie. Nie wspominając o osobach postępowych, które chciałyby całkowitej dyskryminacji katolików w życiu publicznym. To dopiero tolerancja. Ja na przykład nie mam problemu z tym aby tolerować całe środowisko LGBT i ich nie dyskryminuję. Pytanie tylko czy oni są tak bardzo tolerancyjni wobec katolików. Znam przypadek ze swojej miejscowości świadczący o tym że jednak nie każdy.
Również jednak uważam że myśl konserwatywna była i będzie normalniejsza jest od myśli postępowej.
Nie wiem po co od razu te agresywne nazywanie użytkownika hnr "Ograniczonym umysłowo". Po co?
No jasne, bo feudalizm, marginalizacja kobiet i ogólnie narzucanie ludziom kto jak ma żyć bo komuś tak się uroiło jest czymś zajebistym. Zatem jeśli to jest normalność, bo taki szajs trwał całe wieki, to ja się cieszę że z tym zerwano i mamy "nienormalność".