1. Nie wiem po co było rozbicie fabuły na 3 spojrzenia. Niewiele te spojrzenia się różniły i przez to niewiele wniosły (i wydłużyły film niepotrzebnie). Jeśli te spojrzenia dawałyby mocne wątpliwości do tego czy rzeczywiście był gwałt czy nie - wtedy byłby to fajny zabieg.
2. Myślałem że oberwie się matce Damona (albo że będzie jakieś drugie dno tego wątku), że zostawiła Margerit samą w zamku. A tymczasem nic.
3. Sztampowe zakończenie. Cały czas zastanawiałem się jakie będzie zakończenie (bo 'nie może być przecież takie proste')..a tu jednak rozczarowanie..
Tak więc film niezły, fajny klimat, ale bez szału.