ostatnimi czasy tradycyjnie, czyli film swietnie wykonany, dobrze oddający dana epokę itp ale fabularnie słabizna …nie pamietam kto kiedy tak słabo ukazał historie z punktu widzenia kilku osób. Rozmemłane w czasie okrutnie, słabo wszystko to się klei. A na koniec nie byłem pewien czy to na pewno feministyczna agitacja czy wręcz przeciwnie… znaczy ostatni kadr raczej rozwiewa wątpliwości, ze to pro-feministyczna z elementami metoo produkcja