Dana poznaje Bellę dopiero, gdy przybywa na rancho. To O'Malley miał z nią romans za młodu, próbuje się teraz do niej znów zbliżyć, a zakochuje się w nim Missy. I to O'Malley proponuje szeryfowi, aby został przewodnikiem stada. Troszkę się pokręciło, ale tak bywa. Mnie się film bardzo podobał, taki typowy słodki western w starym stylu, nieszkodliwa bajka dla dorosłych ze świetnymi kreacjami.