Z całego filmu zostały mi jedynie:
* Ewan wciśnięty w ciuchy bardzo "casual" i jego fajnie owłosiona klata;
* pani Green, której piersiom co prawda też nic zarzucić nie można, ale która była mocno "zrobiona" na Anne Hathaway, choć Anką niestety nie była, co bardzo irytowało;
* scena obżarstwa.
Trochę mało, nie?