Przybijający, ale sympatyczny film. 
Dobrze się go oglądało zwłaszcza, że jutro jest Sylwester. Tutaj zgłaszam protest, bo w filmie nie było powiedziane, że koniec świata następuje 31 grudnia 1999, jak to mogliście przeczytać w zapowiedzi. 
 
Uważam, że film jest warty zobaczenia i wczucia się w ten klimat, to w zasadzie o to chodzi.