Ostatnia piosenka

The Last Song
2010
7,1 105 tys. ocen
7,1 10 1 104957
4,9 9 krytyków
Ostatnia piosenka
powrót do forum filmu Ostatnia piosenka

Gdyby nie to, że ten film był w miarę ładnie nakręcony i z przyzwoicie zarejestrowanym dźwiękiem (i paroma fajnymi utworami w międzyczasie, m.in. utwór Bloc Party) ocena byłaby naprawdę żałosna ale to nie o to chodzi aby tylko ganić ten film za to czy za tamto. Zgadzam się z przedmówcami - a raczej z ich ogromnym rozczarowaniem po obejrzeniu tego "dzieła"!
Moje niezadowolenie wynika z poważnego niedopracowania i nierozwinięcia potencjału fajnej historii, która została w tym filmie nieudolnie przedstawiona. Wiem, że amerykanie uwielbiają Miley Cyrus i sam fakt iż zagrała akurat w "Ostatniej piosence" sprawia, że ten film musi być COOL - ale taki nie jest. Przynajmniej poza USA i przynajmniej w mojej wideotece. Przez pierwsze 40 minut filmu bohaterka jest śmiertelnie obrażona na cały świat i w tej części filmu naprawdę NIC CIEKAWEGO się nie dzieje. Prawdopodobnie mogę ten film jedynie polecić mojej kuzynce w gimnazjum i nie wiem czy ona by się nim zachwyciła, bo wzruszać w przypadku tego filmu nie ma się na czym. No chyba, że spodoba jej się któryś aktor. Mam nadzieję, że w książce jest inaczej.. Dałbym sobie rękę uciąć, że książka jest lepsza - bez jej czytania!
No właśnie! To tak jakby ktoś wpadł na pomysł zekranizowania pięknej książki ale dał to do wykonania jakiemuś komuś kto zadbał o technicznie dobry film z nieprzeciętnynmi aktorami. Niestety nic więcej pozytywnego na temat tego filmu nie mogę powiedzieć. No chyba tylko tyle, że plaża była ładna razem z tym domkiem.
Nie daję 1/10 bo zdarzyło mi się raz pooglądać coś naprawdę koszmarnego i tamten film jest dużo poniżej tego w temacie - ale gdyby nie "Dom strachu" ten zająłby na pewno to "zaszczytne miejsce".

ocenił(a) film na 8
ireku2

Ale się rozpisałeś :D
Dobra to ja zacznę tak: Masz trochę racji że niektóre momenty nie były zbyt ciekawe ale może to zależy od gustu bo wiele osób naciska tutaj na "Hannah Montana".
Może melodramaty nie są dla ciebie ale myślę że jak na jej pierwszy pełno montażowy normalny film to był dobry.
Najlepiej jak przeczytasz mój temat pt: "Apel do wszystkich co mają złe zdanie o Miley Cyrus".
PS: Amerykanie i Polacy (dość duża część) przede wszystkim ją lubią bo wiedzą że zmiana z "HM" na normalną piosenkarkę z talentem muzycznym będzie (oraz myślę ze tak jest) dużo lepsza.

ocenił(a) film na 3
parradox12

hehe parradox12 widze ze starsznie bronisz tego filmu az jestem w szoku z całym szacunkiem dla Ciebie ale zgadzam sie z przedmowca ten film to gniot. I przy okazji odpowiem Ci na pytanie dlaczego go obejrzałam... no wiec po ocenach sadzilam ze musi być dobry, ale widać wysoka nota nie zawsze idzie w parze z ciekawym filmem wartym uwagi. Co do głownej bohaterki wcale nie byłam uprzedzona bo serialu nie ogladałam - nie moj pułap wiekowy - i oceniałam ja tylko i wyłacznie w tej roli. Poczatki bywaja rożne ale po to żeby film oceniać trzeba go najpierw obejrzeć w calości. Tak wiec obejrzalam i raczej nikomu go nie polece

ocenił(a) film na 4
parradox12

Chciałbym tutaj zaapelować, abyś w miarę możliwości pozostawiła mój gust w spokoju bo z nim wszystko jest w porządku. Pooglądałem ten film przygotowany na to co może mnie spotkać, wiedziałem co to za typ filmu i całą pewnością mogę powiedzieć - melodramat to także film dla mnie. Właśnie moje niezadowolenie wynika z tego, że jak na melodramaty które już oglądałem ten był bardzo słaby.
Swoją drogą nie miałem do tej pory żadnego pojęcia o Miley Cyrus bo mnie ona nie interesowała jako aktorka i ten film to był jej debiut na "moim'" ekranie. Nie musisz mnie zatem oczyszczać przed dyskusją o tym filmie i jej aktorstwie gdyż nic o niej przedtem nie wiedziałem i była mi obojętna - tym bardziej moja ocena wynika wprost z tego filmu. Koleżanka lelka też oglądała ją pierwszy raz i jej ocena jest podobna - to raczej nie przypadek.
Myślę, że "Amerykanie i Polacy" lubią MC właśnie za to za co ten film ma taką wysoką ocenę na filmwebie. Czyli za co?? bo ja nie wiem. Duża część "AiP" daje jej tak wysoką ocenę ale za cholerę nie wiem za co. Może za łatwą w przyswojeniu historię którą każdy pierwszoklasista zrozumie, albo za to że bohaterka jest uważana za piękną i utalentowaną i inni też chcieliby być ale ja tego talentu nigdzie specjalnie tutaj nie widzę. Może schowała? Amerykanów raczej nie trudno zadowolić, co można śmiało powiedzieć też o pewnej części Polaków i chyba stąd taka dziwna ocena.
Koleżanka lelka zwróciła uwagę na ważną kwestię - oceny filmu. Otóż rzeczą oczywistą jest że nie jest ona miarodajna i możemy sobie przypuszczać co ktoś miał na myśli dając taką a nie inną ocenę a średnia wypada świetna raz dla gniota a raz dla fajnego filmu.. Lepiej chyba uruchomić świętą intuicję i tylko tym się kierować.

ocenił(a) film na 8
ireku2

Ok ja już nic nie wskóram tutaj ale powiem tak jak pisałem wcześniej iż był jej to pierwszy pełno montażowy normalny film (nie wliczając Hannah Montana: The Movie ale tam to też Hannah była).
Myślę że jak popracuje nad sobą to wyjdzie jej lepszy film ale zauważ że ocena (nie tylko pierwszoklasistów)
jest i tak wysoka i film zaszedł daleko!
Nicolas Sparks robi dobre filmy i wiedział już dużo wcześniej że Miley Cyrus zagra w nim więc nie da był jej tej roli w filmie bo miał taki kaprys.
Przy okazji dla twojej świadomości jego filmy nie są dla 7 czy tam 10 latków tylko raczej na poziomie 16+ bo taki 10 latek nie wiem czy zrozumiałby go, a wątek który kończy film także nie jest odp. raczej dla dzieci.
Poza tym jak napisałeś "albo za to że bohaterka jest uważana za piękną i utalentowaną i inni też chcieliby być ale ja tego talentu nigdzie specjalnie tutaj nie widzę" - to co nie zgadzasz się z tym?
Nie każdy jest na tyle odważny, ładny i utalentowany żeby śpiewać tak w młodym wieku i osiągać takie sukcesy jak ona.
Myślę że jak poczekamy kilka lat ona wydorośleje (bo może ma nabyte tiki z Hannah Montana) to wyjdzie na lepszych ludzi i następny film, w którym wystąpi będzie miał jeszcze większą ocenę.
Nie jestem jej jakimś super fanem ale lubię jej niektóre piosenki i osobę ( bo nie wszystko to co piszą na internecie jest prawdziwe) bo nie można polegać tylko na jednym filmie albo to co napiszą na internecie lub gazecie.
Na dzień dzisiejszy uważam że film był dobry i oby następny był jeszcze lepszy!

ocenił(a) film na 8
parradox12

Ja mam 19 lat więc nie jestem smarkaczem, który jest tylko po jej stronie i będzie się ciągle kłócił.
Opieram się także na opiniach mojej kuzynki która mieszka w LA wraz z wujkami (od razu napiszę że ma 20 lat żeby nie było że jest to jakaś 10 latka) i była ona na jej nie jednym koncercie z których jest w stanie wywnioskować jaka naprawdę jest.
Zna ją także osobiście jako koleżanka :P
Dlatego tak naciskam na anty fanów Miley Cyrus.

ocenił(a) film na 1
parradox12

jak grochem o ścianę

użytkownik usunięty
parradox12

oj to zdanie o znajomości....nie bardzo argument...kto w to uwierzy? Prawda jest jednak taka, że gówniarze próbuja swoją dorosłość akcentować przez krytyke czegoś adresowanego dla takiej grupy wiekowej.

ocenił(a) film na 8

wiem że sporo osób nie uwierzy w to ale zawsze warto napisać bo może ktoś jednak da się przekonać a z tym komentarzem poniżej zgadzam się!

ocenił(a) film na 8

Tak sporo osób próbuje akcentować i może mnie poniosło w tej wypowiedzi ale zapewniam cię że gówniarzem nie jestem ;/

użytkownik usunięty
ireku2

"że spodoba jej się któryś aktor"? widać podejście małolata :) Ja bym na to nie wpadł. I tak naprawdę nie przedstawiłeś żadnego argumentu dlaczego film jest zły. Jest zły bo...Miley tam gra, bo jest zbuntowana i bo się zakochuje? Czy to jest z kosmosu wzięte? Lepiej jakby na początku filmu ją zgwałcili , później aby wpadła w złe towarzystwo, mieszkała w brudnej dzielnicy pełnej brudasów i cpunów. Byłby taki mniej amerykański a taki bardziej europejski :) Ciekawszy. Prosta historia? Co tu miało by byc skomplikowanego? To jest kawałek fajnie pzrestawionego prawdziwego życia a nie jakies pierdoły o karłach, gwałcicielach, brudasach jak to ma miejsce w niektórych dramatach którego się chyba spodziewałeś. Tak dla dorosłych twardzieli a nie dla gimnazjalistów. Książka ciekawsza? Pewnie i tak byś nigdy jej nie przeczytał. Wolę być jak gimnazjalista mając 31 lat a nie taki "dorosły" i ograniczony emocjonalnie jak Ty. Oj chłopie. Dorośnij.

FILM DO DUPY !!!

ocenił(a) film na 8
Aimee_duff

Jak wiedziałaś/eś że będzie tam grać Miley Cyrus to na cholerę go oglądałaś i poza tym taka wypowiedź jest na poziomie klasy podstawówki może pierwszej gimnazjum, więc zastanów się dobrze co piszesz.

ocenił(a) film na 4

kolego uspokój się bo podejście gówniarza to Ty właśnie w swojej wypowiedzi prezentujesz. i wnioskuję w dodatku, że nie zrozumiałeś nawet mojego posta. Nie mów nic o wieku tylko wykaż się w krytyce filmu skoro jesteś taki dorosły, mądry i doświadczony. Film był do bani bo był nieciekawy i naciągany, ciągnął się jak flaki z olejem a jak już wspomniałem to kim jest MC to było mało istotne w mojej ocenie filmu. Interesujący to znaczy, że potrafi zaczarować widza i czymś ciekawym zaskoczyć, wzbudzić ciekawość. Ale widać po Twoim dziecinnym poście, że właśnie pod tym względem u Ciebie chodzi o gwałt albo o ćpunów więc jestem w stanie zrozumieć Twój sprzeciw wobec mojego postu. Idź pobaw się klockami i jeśli masz naprawdę 31 lat to szczerze Ci współczuję. Wobec takiej wypowiedzi naprawdę nie chce mi się o tym filmie już dłużej z Tobą rozmawiać.

ocenił(a) film na 8
ireku2

ireku, tutaj cie w końcu rozumiem ; ] bo w innych tematach pisałeś że coś ci się nie podoba w MC to ja ci odpisałem dlaczego tak pewnie myślisz a teraz widzę że nie zwracałeś uwagi na nią (tzn że główny tego był powód że nie podobał się).
Tak nawiasem mówiąc to może melodramaty nie są dla Ciebie bo tak zazwyczaj one wyglądają.
Znasz jakiś film Nicolasa S. który był dużo lepszy?

ocenił(a) film na 4
parradox12

Cieszę się, że ktoś w końcu zrozumiał po części o co mi chodzi. Oglądałem "Notebook" który jest jednym z moich ulubionych filmów i jest na podstawie książki Sparksa, podobnie "List w butelce" który na długo mi zapadł w pamięć i mi się podobał. Te dwa akurat teraz pamiętam choć nie wiem czy czegoś więcej nie było. O rewelacyjnych książkach Sparksa miałem akurat okazję dowiedzieć się od pewnej osoby która jest miłośniczką jego książek, jak i nie tylko od tej osoby -ale opinie były zawsze bardzo pozytywne. Tak więc filmy związane z książkami Sparksa podobały mi się poza tym jednym o który się tutaj spieramy. Kto wie, może kiedyś przyjdzie czas na jego książki bo w obecnej chwili interesuje mnie co innego.

użytkownik usunięty
ireku2

co oznacza, że był "naciągany"? co oznacza, że film ma widza "oczarować"? Nie był ciekawy dla Ciebie i juz jest od razu zły?:) Ma to być według Twojej definicji? Czyli jest to odczucie subiektywne. Nie jestes kims kto mógłby naprawdę stwierdzić i nie stwierdzasz , że film jest "do bani", a już na pewno zwrotami w stylu "ciągnął się jak flaki". Co to znaczy, że się "ciągnął"? Za długi był? Nic się nie działo? Ja widziałem, że się działo. Naprawdę kolego, ale nie przedstawiłes argumentów, a agresywny jestes jak diabli. Masz taki typowy nastoletni pokład energii i agresji w swoich wypowiedziach i opiniach na temat filmów. Dodatkowo typowa krytyka filmów hollywoodzkich...."ja to jestem lepszy bo oglądam kino czeskie", "amerykański gniot dla nastolatek". Zero normalnego podejścia to co się dziwisz, że pisze o Tobie jak o gówniarzu. Dorosli, a juz na pewno ludzie inteligentni...oj przepraszam...mądrzy, nie krytykuja filmów w taki sposób. Nawet jesli mógłby komus się nie spodobać, albo znudzić, film ten z pewnością nie był taki, aby go aż tak zbluzgać. Chyba, ze komuś przeszkadza miłość, radość i smutek ukazany inaczej niż na tvp info w relacjach z wizji lokalnych w szemranych dzielnicach. Pozdrawiam. Obrażać nie zamierzałem...uniosłem sie trochę.

użytkownik usunięty
ireku2

aha...jeszcze zauważyłem, że masz jednak kompleks jak ostatnio sporo polaków. Zwroty typu "łatwa do przyswojenia historia", "amerykanie sa głupsi od nas" pokazuje zazdrość i taką zawiść. Czytałem juz trochę publikacji, ze polacy sobie rekompensuja swój jakby brak istnienia w wielkim świecie, że ich mało widać tym, że uważają samych siebie za superwiedzących i inteligentnych. :) Szok jacy polacy sa teraz mądrzy tylko nigdzie tego nie widać...szczgólnie w telewizji:) Mądrzejsi od wszystkich i lubią głębokie i trudne do zrozumienia filmy. :)

ocenił(a) film na 8

hmmm... zaskoczyłeś mnie swoimi wypowiedziami na temat tego delikwenta który próbował zakończyć ten spór ;] tzn mam na myśli że "ładnie się po nim przejechałeś"
Powinieneś zostać prawnikiem bo z takim zasobem słownictwa to daleko zajdziesz :)

ocenił(a) film na 7
ireku2

,,Gdyby nie to, że ten film był w miarę ładnie nakręcony i z przyzwoicie zarejestrowanym dźwiękiem '' no wielkie zaskoczenie że dźwięk w filmie amerykańskim jest dobrze zarejestrowany ,no naprawdę jesteś niesamowicie spostrzegawczą osobą. "(...)a raczej z ich ogromnym rozczarowaniem po obejrzeniu tego "dzieła"!" Dosyć przesadzona ta ironia skoro nie natknąłem się jeszcze na taką opinię o tym filmie .
"(...)ale to nie o to chodzi aby tylko ganić ten film za to czy za tamto" dosyć to niekonsekwentne skoro za chwile piszesz "To tak jakby ktoś wpadł na pomysł zekranizowania pięknej książki ale dał to do wykonania jakiemuś komuś kto zadbał o technicznie dobry film z nieprzeciętnynmi aktorami. Niestety nic więcej pozytywnego na temat tego filmu nie mogę powiedzieć. No chyba tylko tyle, że plaża była ładna razem z tym domkiem." aha do tego "(...)plaża była ładna razem z tym domkiem" dla twojej wiadomości skoro bawisz się w krytyka to jest to tak zwana scenografia. Nie będę się czepiał błędów stylistycznych itp charakterystycznych dla dzisiejszych nastoletnich krytyków filmowych ,ponieważ każdemu się takie zdarzają ale powinniśmy się pilnować. Nie piszę też po to żeby bronic filmu chociaż mi się podobał ,ale pisze po to żebyś się zastanowił nad tym jaka jest różnica między krytykowaniem a wyrażaniem opinii ponieważ owszem mógł się tobie film niepodobac ale nie powinieneś tutaj go krytykować lecz wyrazić swoja opinie.
Masz rację z twoim gustem jest wszystko w porządku ale to jest twój gust a każdy ma inny , można za to znać się na filmach przy czym z opiniami takich ludzi można się zgadzać lub nie a skoro piszesz "Nie daję 1/10 bo zdarzyło mi się raz pooglądać coś naprawdę koszmarnego i tamten film jest dużo poniżej tego w temacie - ale gdyby nie "Dom strachu" ten zająłby na pewno to "zaszczytne miejsce"." to stwierdzasz że oglądałeś naprawdę niewiele filmów.
Nie piszę po to żebyś za chwile zaczął się tu ze mną sprzeczać bo ja też mogę nie mieć racji ale proszę o to żebyś po prostu przemyślał sobie pewne sprawy o których pisałem.
"oj to zdanie o znajomości....nie bardzo argument...kto w to uwierzy? Prawda jest jednak taka, że gówniarze próbuja swoją dorosłość akcentować przez krytykę czegoś adresowanego dla takiej grupy wiekowej. "
Z tym zdaniem muszę się zgodzić całkowicie i jest ono adekwatne do twoich opinii o filmie chociaż odrazu przepraszam za sporą ilość ironii w mojej opinii.

ocenił(a) film na 8
wilku004

Zgadzam się z tobą, że nie powinien w ten sposób wyrażać swojej opinii czy może krytyki na temat tego filmu!
Tak na przyszłość do wszystkich co czytają ten temat, może lepiej nie oceniajcie tego filmu jak wam się nie podoba tzn. żeby nie oceniali go Ci którzy mają zamiar dać 1/10 bądź 4/10 ponieważ film spada w rankingu a myślę że warto aby utrzymał się dość wysoko bo jak dla mnie był bardzo dobry mimo iż nie jestem jakimś fanem melodramatów i Miley Cyrus (tzn jeśli chodzi o MC to lubię jej muzykę i osobowość po zmianie, bo nie będę oczywiście wspominał o HM).

ocenił(a) film na 7
parradox12

Ja nie mam nic przeciwko temu żeby ludzie pisali o tym filmie to co o nim naprawdę myślą czy im spodobał się czy nie ,miejsce w rankingu też nie jest ważne ,ja do tego nie przywiązuje uwagi ,ale chodzi mi o to żeby gość nie bawił się w krytyka skoro nie ma o tym pojęcia tylko żeby mówił za siebie wyraził swoją opinie a nie próbował narzucać swoje zdanie . Posłużę się naprzykład innym komentarzem z góry "FILM DO DUPY !!!" trochę kultury i trzy słowa by wystarczyły żeby komentarz był w porządku naprzykład" Film jak dla mnie do dupy!!!" i jest w porządku chociaż kulturalniej byłoby po prostu "film mi się bardzo nie podobał". Najlepiej jeszcze napisac po prostu dlaczego się nie podobał i wtedy można podyskutować a nie kłócić się o to kto lepiej na filmach się zna.

ocenił(a) film na 4
wilku004

A co będziesz uczył ludzi jak mają pisać?! Ktoś ma chęć napisać "Film do dupy!!!" to tak piszę. Teraz to Ty narzucasz innym jak mają postępować. Weź się człowieku trochę zastanów zanim coś napiszesz. Każdy ma swoje zdanie i swoją kulturę, każdy postępuje na swój własny sposób ponieważ żyje w wolnym kraju i ma wolność słowa. A film jest kiepski. Gra aktorska na niskim poziomie i mówię tu o głownej bohaterce. Niech ta cała Miley pozostanie przy śpiewaniu, bo w innym wypadku tylko będzie psuć filmy. Powiem szczerzę, że gdyby nie jej kiepskie aktorstwo, pokazywanie wciąż tej samej miny, braku gry mimiką twarzy, nieudolność w pokazywaniu uczuć widzowi to może i coś by z tego było. Przez cały film strasznie mnie ta dziewczyna irytowała. Film jest melodramatem a nie wzruszyłem się na nim ani razu właśnie przez nią. List w butelce, pamiętnik, szkoła uczuć, wichry namiętności to są filmy z tego gatunku i w ludziach wzbudzają wielkie emocje, ale to wszystko nie tylko dzięki dobrej fabule, ale także grze aktorskiej. Jeśli aktor nie potrafi przekazać widzowi smutku, bólu jaki czuje po utracie bliskiej osoby to jak widz może się wzruszyć, czy zainteresować taką historią? Ten film przeleciał mi jak 5689 odcinek mody na sukces. Zero emocji. Było mineło. Na plus sceneria, domek na plaży, dom tego bogatego chłopaka, fabuła byłaby na plus gdyby rozwineli kilka wątków i troche inaczej przedstawili kilka spraw, denerwujące było to, że główna bohaterka przez cały film jest zła na cały świat, ale ja nie o tym tylko o plusach iiiiiii niestety to by było na tyle.

Valmont_3

nie możesz jej zabronić grać w filmach, jeśli jest taka okropna aktorką jak na ogól się sądzi to po jakimś czasie przestanie dostawać propozycje i się skończy. Ale jeśli filmy z jej udziałem będą odnosić taki komercyjny sukces jak do tej pory to nic takiego nie zapowiada.

użytkownik usunięty
Kalki90

Ona nie przestanie dostawać ról! Musiałaby umrzeć jej kariera piosenkarki, żeby tak się stało! Umiejętność gry nie ma tu nic do rzeczy, wystarczy, że ma tony fanek, które pójdą na KAŻDY film nią choćby byłby maksymalnie okropny!! Kasa przyjdzie sama, twórcy takich gniotów o tym wiedzą i wiedzą, że wystarczy wstawić do filmu taką gwiazdkę a przychód murowany!

no właśnie o to chodzi. Producentów interesuje tylko kasa, oni dobrze wiedzą że jak dają MC do filmu to masa jej fanek pójdzie do kina, nie ze względu na film, tylko ze względu na nią, choćby nie wiadomo jaki to był film. Na dodatek piszą o niej dużo na serwisach plotkarskich, wiec robią dodatkową promocje ( i do tego darmową), a Cyrus nie jest głupia, dobrze wie o tym i dostaje za filmy dużo kasy ( jest jedną z najlepiej płatnych aktorek młodego pokolenia). Cóż ona ma takie możliwości ze jak wypadnie z jednej branży zajmie się inną.

użytkownik usunięty
Valmont_3

przeleciał ci jak odcinek mody na sukces? oglądasz modę na sukces i się jeszcze oburzasz na rolę Miley Cyrus? jak cie boli, przeszkadza coś, gniecie, uwiera...nie oglądaj filmu. Masochista jesteś? Jak nie lubisz Miley Cyrus to po diabła oglądasz? osiągnęła więcej od ciebie jak na razie. To takie trudne? Nie oglądaj filmu. Jak jacyś głupi. Oglądają filmy jesli z góry wiedza że gra tam nie lubiana przez nich aktorka albo gatunek filmu jest jak dla nich nie bardzo. Ja nienawidze Borysa Szyca i nie oglądam z nim filmów. I tyle.

ocenił(a) film na 4

Nie powiedziałem, że nie lubie Miley, bo nic nie mam do tej dziewczyny. Wyraziłem swoje zdanie o jej grze aktorskieji to tyle. Gdybyś był inteligentny to byś wiedział, że to co napisałem o modzie na sukces to tylko porównanie.

ocenił(a) film na 10
ireku2

nie podobał ci się fiiilm , twooja sprawa.

użytkownik usunięty
milciax3

Tak patrze po postach i ci którzy najbardziej bronią tego filmu wcale go nie ocenili. Czyżby fanatycy Miley??? Nie widziałem ale i tak będę bronić MC bo tu zagrała??? Coś tu chyba nie tak jest. Wstydzicie się oceny czy jaka cholera?

ocenił(a) film na 8

Jak czytam komentarze THE_RON, Kalki90 i Valmont_3 to śmiać mi się chcę strasznie!
Nie jestem jakimś obrońcą MIley Cyrus ani jej zagorzałym fanem ale WIELE osób opiera się na jej roli w serialu "Hannah Montana" i tak ją postrzega w każdym filmie jaki ujrzy światło dzienne.
Tak to prawda, że 50% to fanki MC ale te 30% i 20% którzy bronią jej i oceniają obiektywnie to są ludzie myślący którzy nie oceniają jej tylko w roli Hannah Montana ale jako normalna aktorka i zarazem piosenkarka.
Oceniajcie jak zagrała w tym filmie a nie jej przeszłość, nie podoba się dajcie 1, jak się podoba dajcie tyle ile uważacie za słuszne.
Ja uważam że trzeba dać jej szanse a nie skrytykować ją do bólu!

Sorka ten komentarz miał być w innym temacie ;p

ocenił(a) film na 2
ireku2

Niestety, ale jest to do tej pory najgorsza interpretacja książki (zresztą pięknej książki) jaką oglądałam. Totalnie się zawiodłam, szkoda, że pozmieniano wiele wątków, szkoda...
Szkoda, że dobrano takich aktorów, którzy mięli mało wspólnego z oryginalnymi postaciami z książki.
Osobiście nie polecam filmu osobą, które czytały książkę...

ocenił(a) film na 4
tysia_09

Tysia_09 podpisuje się. Wreszcię osoba, która ma jakieś porównanie i pojęcie o tym co piszę.

tysia_09

jeśli już coś to Sparks pozmieniał w książce sporo rzeczy, bo najpierw powstał scenariusz do tego filmu, a potem autor postawił napisać książkę.

ocenił(a) film na 8
Kalki90

No niestety tak wyszło ale i tak uważam że jedno i drugie było dobre :)