najwidoczniej jeszcze nie dojrzała do filmów, o tematyce nielandrynkowej. chociaż jej gra nie była aż tak bardzo zła, widziałam kilka odcinków hany montanny, wybacz, ale rozumiem, że z takie kiczu, na coś ambitniejszego ciężko się przestawić.

A ja uważam, że zagrała nieźle. Tylko robiła dziwne rzeczy z twarzą, tzn. z ustami, konkretnie z górną wargą, trochę to było wkurzające. Ale tak poza tym to fajnie wypadła w takiej "innej" roli.

mimo wszystko chciałabym zobaczyć kogoś innego w tej roli.

Strasznie denerwują mnie osoby które bez większych podstaw s krytykują Miley ciągle utożsamiając ją z Hanną . Prawdą jest ,że grała od dziecka w serialu który mimo swojej żenującej treści jaką przekazywał widzom ( czy można to w ogóle nazwać treścią ?? ) Była w graniu głupiutkiej nastolatki całkiem dobra - nie sądzę by każdy z was potrafił to tak przekonująco zagrać..
Co do filmu teraz omawianego jest on dla mnie absolutnym dziełem i mimo tego ,że rzeczywiście Miley robiła coś dziwnego z twarzą zagrała w tym filmie pięknie i zupełnie nie wyobrażam sobie tam kogoś innego..
Bądźmy OBIEKTYWNI ! Nie skreślajmy kogoś tylko dlatego ,że jest 'disneyowską gwiazdką '

każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie. tylko widzisz, ty twierdzisz, że jest to bezpodstawne. ja sądzę, że za faktem, iż Miley nie zagrała dostatecznie dobrze przemawia dużo rzeczy.

Cóż, ja Hanny Montany nie oglądałam, a uważam, że Miley zepsuła cały film. To, co robiła z ustami (zębami, czy czym tam właściwie) było tak potwornie irytujące, że wpłynęło na moją ocenę całego filmu (na minus niestety).

Cóż.. Właśnie skończyłam oglądać i muszę stwierdzić, że zbyt pochopnie oceniłam aktorkę, jaką Miley Cyrus. Ludzie skreślają ją tylko dlatego, że Disney, który lekko mówiąc stacza się na dno nędznymi produkcjami (mam tutaj na myśli tylko najnowsze seriale młodzieżowe) obsadził ją w roli głupiutkiej nastolatki. Tutaj sprostała swoją rolę. Owszem, mogła być to lepsza gra, nie powiem że nie, ale wg mnie wypadła dobrze. Co do tej kwestii 'z twarzą'. Taką ma urodę. Podejrzewam, że w dzieciństwie miała problemy z domykaniem ust, bowiem ma dosyć wysuniętą górną szczękę, co daje taki a nie inny wygląd.

Oceniłam film na 8/10, bo choć spodziewałam się kolejnej durnej produkcji z rozchichotanymi nastolatkami, to jednak to co zobaczyłam - piękną historię - miło mnie zaskoczyło.

Wypowiedź jak najbardziej na poziomie. Takich ludzi jest coraz mniej, którzy potrafią w ten sposób napisać, wyraźić swoje odczucia, emocje itd ponieważ chamstwo szerzy się wszędzie. Bardzo mnie ucieszyła ta wiadomość ;)

Napisałem tak nie dlatego, że bronie Miley lecz dlatego, że są jeszcze ludzie myslący na tym świecie i potrafią odpowiednio sie wypowiedzieć.

Niestety na świecie jest mało tolerancji. Ja też nie zawsze potrafię utrzymać języka za zębami, gdy pewne opinie nie są po mojej myśli. Jednakże jak widzę tyle wątków na tym forum, gdzie wszyscy krytykują Miley Cyrus jako aktorkę - tak dla zasady, bo przecież 'wszyscy mówią, ze jest głupia', no to aż się przykro robi. Wg mnie, choć nie czytałam książki, sprostała zadaniu. Ukazała nieufność, przemianę, to jak życie potrafi się odmienić w ciągu jednej chwili.

A i tak w gwoli ścisłości, bo pewne za kilka dni zaatakują mnie ludzie, którzy sądząc po nicku ocenią mnie na 14-latkę. Mam 22 lata. Tak więc oceniam filmy nie przez pryzmat tego co modne i nie dlatego, że dany aktor to mój ulubiony. Oceniam to, co obejrzałam, co chcę obejrzeć, co mnie zaintrygowało. A chcąc ocenić to co obejrzałam kieruje się tylko i wyłącznie własnymi wrażeniami. Ot co. Pozdrawiam serdecznie :)

Miło mi i o to chodzi.

Pozdrawiam ;)

Widzę, że jesteśmy w tym samym wieku ;)
I moim zdaniem trochę jednak generalizujesz - nie każdy, komu nie podobała się gra Miley w tym filmie, musiał jeszcze przed seansem podejść do niej z uprzedzeniami - np: ja należę do grona takich osób. Uważam, że po prostu zagrała w tym konkretnym filmie słabo (innych filmów czy słynnych seriali Disneya z nią nie widziałam, więc nie oceniam).
Gwiazdki Disneya wbrew pozorom potrafią być niezłymi aktorami - jak choćby Zac Efron, z którym oglądałam ostatnio kilka filmów i gra naprawdę nieźle.

Dobra, ten przydługi wstęp miał na celu zaznaczenie, że Ty z kolei poszłaś trochę w drugą stronę z niesprawiedliwym, założonym z góry ocenianiem ludzi na filmwebie ;) (co i tak jest lepsze niż infantylność czy zwyczajne chamstwo, jakie zdarza się tu obserwować ;) )

całkowicie popieram . cały pomysł bardzo ładny , film wciąga i urzeka . jednakże nie całkiem przekonała mnie gra aktorska Miley .

tak to już jest z aktorami aktorkami grającymi w serialach najczęściej kojarzą się nam z jedną rolą
myślę że większość zareagowała by tak samo na obecność ryska z klanu w jakieś roli nie podobnej do serialowej np zabójcy mimo doskonałej gry wydawałby się niewiarygodny, tak samo miley kojarzy mi sie z rozpieszczona bogata dziewczynka a nie cierpiąca po stracie ojca

zgadzam się w 100% ! Odniosłam takie samo wrażenie po obejrzeniu tego filmu...