uff jak to dobrze obejrzeć całkiem fajny film ...wprawdzie historii tego typu jest wiele i zawsze jest mniej więcej ten sam schemat ale tym razem oglądając ten film wydaje misię że ten schemat się sprawdził . jest wiarygodny . nie ma wątków ktore jakby..na siłę muszą coś zepsuć w filmie . bo schemat mamy taki :zarozumiała dziewczyna poznaje kolesia (albo zarozumiały koleś) po prwnym czasie rozwija sie jednak miłośc...więc pozniej mamy tę przyjemnosc oglądać fajną parę zakochanych...no i ..byłoby bez sensu aby taksie film skoncyzł bo musi miec wątek dramatyczny czyli pokłócą się lub cossie stanie co rozdzielatych dwoje..ale jednak na końcu godzą się . W szkole uczuć naciąganym wątkiem był wątek choroby dziewczyny i to właśnie ta choroba rozdzieliła ich ...to było takie lekko naciągane...cóż z tegoze film oparty podobno na faktach....ale zle przedstawiony i mamy kicz . Tu mamy wątek chorego ojca ktory umiera i wiliama ktory nie był szczery wobec ronnie ....osobiście bardziej mi odpowiada ten wątek . poza tym...Wiliam nie jest jakims kolesiem ktory sie zgrywa i robi z siebie palanta ...w sumie moznapowiedziecze to taki porzadny koleś a z Kolei Ronnie to typowa taka normalna Nastolatka...filmw sumie nie ma samych plusów dlatego nie dam 10/10 ale...7/10