Co z tego, że jest tu Miley ? Nie lubię jej, ale film jest super. Szczerze mówiąc to się, aż 
poryczałam ;)
Szerze mówiąc miałam uprzedzenia do filmu przez panne Cyrus ,ale po obejrzeniu stwierdzam że zagrała dobrze :)
mi sie tez on bardzo podobał . nie ryczałam, bo nigdy na filmach nie płacze . ;d nie przepadam za Miley ale podobała mi się jej gra aktorska . Fajny był ten film . Każdy chyba marzy o takiej miłości .
Super film, też płakałam. Obsada fajna. Szczerze mówiąc obejrzałam z powodu Miley, chciałam zobaczyć jak się spisała. 
Dobrze jej wyszło ;)
Moim zdaniem Miley nie poszło za dobrze w tej roli, ale film bardzo mi się podoba ! 
Chcemy więcej takich filmów ! ; DD
Daję pół na pół ze względu na grę aktorską Miley, kompletnie nie udało się jej odegranie tej roli, a reszta jak najbardziej w porządku.
Cóż ja też zbytnio nie lubiłam Miley ale po tym filmie trochę się do niej przekonałam. Jej gra aktorska nie była taka zła, oczywiście poleciały mi łzy .
Czasem rozbrajała mnie jej gra, sztuczność w pewnym sensie, ale akceptuje to i da się znieść, bo jej braki uzupełniał filmowy partner. Jestem wyrozumiała także ze względu na to, iż jest to jedna z kilku pierwszych tak sporych roli na dużym ekranie. Ogólnie filmy, które realizują fabułę książek Sparksa wywołują u mnie niesamowite uczucia - od wzruszenia po śmiech. Wylałam na tym filmie mimowolnie morze łez.