Do tego filmu trzeba podejsc z dystansem, nie oceniac Miley przez pryzmat Hanny Montany, poniewaz to zupelnie inna rola, a ona miala w tym filmie grac wiecznie naburmuszona nastolatke i uwazam, ze udalo jej sie to. Brawo, Miley :). Historia bardzo ladna, pokazuje nie tylko milosc miedzy chlopakiem, a dziewczyna, lecz takze relacje rodzinne.
Właściwie początkowo byłam raczej sceptycznie nastawiona do tego filmu, właśnie przez Miley. Zdecydowanie nie byłam jej fanką i kojarzyła mi się tylko z plastikową dziewczyną, ale po obejrzeniu stwierdziłam, że to nie było nawet takie złe. A utwierdziłam się w tym przekonaniu czytając książkę. Czytając fragmenty na temat głównej bohaterki miałam przed oczami sceny z filmu i wtedy już w 100% byłam pewna, że Miley zagrała tą rolę dobrze. Jak dla mnie jednak fil mimo wszystko nie zasługuje na 10, ale 7 czy 8 wydaje się być sprawiedliwą i adekwatną oceną