Rany, jaka ta Miley jest brzydka. Zdecydowanie lepiej wypadała w innych produkcjach.
Gdyby nie makijaż żał byłoby patrzeć....
Jednak jest jedno, co mnie niesamowicie drażniło w filmie… a mianowicie Ronnie, grana przez Miley… Niestety, kompletnie źle dobrana aktorka. Jej głos strasznie drażni a i jej „warsztat aktorski” pozostawia wiele do życzenia. Pozostała obsada raczej znośna :).