Całkiem spoko film. Cyrus zagrała nawet fajną rólke, lubie takie laski jak Ronnie,pewnie
bym się z nią zakumplowała:D
Co do filmu to mnie poruszył ze względów osobistych, ryczałam jak bachor kiedy zaczął się
epilog.
Myślę,że seans to nie był zmarnowany czas:]