gdyby nie Miley Cyrus. Całkowicie mi tam nie pasowała... ponadto co chwilę myślałam, czy z jej ustami wszystko w porządku, że je co chwile otwiera? ;/ 
Wg mnie była najgorszą aktorką, reszcie nie mam nic do zarzucenia, sama fabuła tego melodramatu powiedziałabym nawet niezła. Mimo to, przez nią nigdy już go nie obejrzę, bo naprawdę traci na jakości to wszystko
wystawiłam 6/10. ogólnie całkiem przyjemny film, troszke naiwny, ale panna Cyrus o dziwo jako tako dała radę.
No a jaką inną aktorke byś dała na jej miejsce? 
Mi sie ona podobała pasowała do tej roli.
np. Ellen Page? Jest starsza, ale nie wygląda wcale na taką... Wydaje mi się, że poradziłaby sobie o wiele lepiej
Nie wiem jak gra bo nie widziałam jej w żadnym filmie jednak z wyglądu nie pasowała by mi :)
nie widziałaś Juno ani Incepcji? Jak dla mnie właśnie jej pasowałaby rola takiej zagubionej w sobie dziewczyny, która odnajduje szczęście w tym, co ją otacza...
Możliwe jednak nie widziałam tego filmu a czytałaś książke ostatnia piosenka? genialna :)
właśnie chciałam, ale niestety obejrzałam wcześniej film.., ;/ staram się właśnie raczej najpierw książkę przeczytać niż obejrzeć film, bo potem czytanie nie sprawia takiej radości, kiedy już znasz trochę historię i masz jakieś tam wyobrażenie o postaciach przez film. Ale jak już mowa o jego książkach, to podobał mi się "Prawdziwy cud" :)
tak? o to dobrze wiedzieć bo właśnie zamierzam przeczytać :) 
a co do ostatniej piosenki to wiadomo że w filmie jest wiele pozmieniane albo nie pokazane jakieś zdarzenia mimo to bardzo lubie oglądnąć film a potem książkę przeczytać :) choć wiedziałam jak się skończy i tak się wzruszyłam czytając zakończenie :)