popłakałam się-to muszę przyznać ale nie ze sceny 'rozstania się' bohaterów ale smierci
ojca ronnie.może gdyby w filmie osadzono lepszą i debiutującą aktorkę to film zyskał na
wartości.wezmy pod uwagę ze wiele osób przekresliło film z tego powodu iz gra w nim
Hanna...o przepraszam miley cyrus