Horroru w polskim kinie jak na lekarstwo, a szkoda bo w literaturze obecnie wychodzą świetne powieści grozy. Jest mnóstwo fanów gatunku, a twórcom brak odwagi lub chęci. Ostatnia wieczerza to pełnoprawny horror który ogląda się bez zażenowania, czego nie można powiedzieć o "W lesie...." i jeszcze gorszym sequelu. Reasumując - bardzo sobie i innym fanom gatunku życzę, aby pan tworzył horrory podobne temu, na poważnie, bez jaj.