Zwiodła mnie w opisie filmu informacja, że to horror i mimo niskiej oceny postanowiłem sobie zafundować "polski horror" - a co ! Powiem delikatnie - zakwalifikowanie tego filmu jako turpistycznego w sztuce filmowej byłoby bliższe prawdzie ale ubliżyłoby niektórym polskim poetom m.in. J. Przybosiowi. Dlatego gratuluję państwu Mirelli i Bartoszowi dostawcy "dobrego ziela" - nie każdy tak jak wy ma się czym porządnie upalić.