Konstrukcja faktycznie ledwie starczyła na pełnometrażowy film, fabuła oczywiście dziurawa i nielogiczna a klimat momentami dziwny (jeden jumpscare, nie wiadomo czy się skupić na egzorcyzmach, śledztwie na dziwnym zakonie czy na pułapkach w pokoju?), ale całość jest zaskakująco przystępna. Świetny humor tam gdzie powinien być a finał piekielnie zaskakujący. Takiego filmu jeszcze w Polsce nie było, naprawdę mocne 6.