Obejrzałem ten film i jestem trochę zdziwiony (choć w sumie staje się już to normą jeśli chodzi o polskie filmy), że zbiera on takie cięgi.
Od typowe kino klasy B, a ocenę ma niższą niż najnowsze i najgorsze "łupanki" od Segala czy Van Damme, nie mówiąc już o filmach aktorów klasy G tychże gatunków.
Ładna Boroń, przyzwoity Wilczak, reszta "aktorów" jest tutaj tłem. Przyzwoita realizacja, wiadomo akcje typu ta z zszywaczem to żenada, ale "Ostra Randka" to niewymagającej kino akcji do piwa i chipsów.
Powinniśmy zacząć dzielić nasze kino tak jak to ma miejsce w stanach na kino klasy A i klasy B, a ten film przyzwoicie spełnia standardy kina klasy B. 5/10