Juz dawno nie przeżylam takiej dawki emocji.Długo po wyjściu z kina nie mogłam dojść do siebie. A w nocy śniły mi się straszne rzeczy...
Flm daje do myślenia. W pełni zgadzam się z jego przesłaniem: przed losem, smiercią czy jak kto chce, przeznaczeniem, nie ma ucieczki. Nie da się ich oszukać. Muzyka, zdięcia i gra aktorska - bardoz pozytywne. Jedynie Murzyn w kostnicy był trochę zbyt ewidentny.Za to scena katastrofy lotniczej była tak realistyczna i przerażająca że już chyba nigdy nie wsiądę do samolotu.