Z cala pewnoscia "Final Destination 2" zadnym arcydzielem nie jest, to i tak "Krzyki" wydaja sie na tle "Final..." jakimis sredniej klasy thrillerkiem. Druga czesc jest bardzo podobna do pierwszej, nikt sie nadto nie wyslil. Tyle zastrzezen. A o samym filmie to moge powiedziec, ze jest naprawde przerazajacy. A wszytkie momenty kiedy tytulowych bohaterow wreszczie dopada Przeznaczenie.... ciarki chodza po plecach. Ten film zdecydowanie warto obejrzec sobie wieczorkiem, najlepiej poznym :)