Mieszkam już od jakiegoś czasu w Holandii i ostatnia z ofiar bardzo wpasowuje się w ogólny obraz typowej kobiety z Niderlandów. Mówi się, że Holendrzy są bardzo skąpi, a co jeszcze sam zauważyłem, to prócz często wręcz potężnej postury płci pięknej, ogromna charakterność i zaradność tychże kobiet. Oglądając i słuchając ostatniej z bohaterek, widziałem bijącą w oczy różnicę, pomiędzy poprzednimi kobietami, z innej części świata. W pierwszej kolejności kasa, ponad wszystko, a później dopiero sprawiedliwość i twardo do przodu. :D