A jeszcze dodając do tego to wpajane dziewczynkom od najmłodszych lat, że na każdą czeka książę na białym koniu... To może brzmieć śmiesznie i naiwnie, ale takie przekonania tkwią głęboko, i łatwo się nabijać z tych kobiet kiedy samemu nie było się w podobnej sytuacji - oto zjawiał się światowy, piekielnie bogaty facet, na dodatek szybko się w nich zakochujący, romantyczny, troskliwy, poznawał rodzinę, snuli wspólne plany...
Pewnie, że powinna się zapalić czerwona lampka, że to wszystko jest za piękne i za łatwe, ale facet był w tym naprawdę dobry.

Mam podobne przemyślenia. Niestety większość tematów na forum zdominowały wpisy "naiwniary, dobrze im tak, same sobie winne" itd. Tymczasem kolesiowi rosną fallowersi na IG i ludzie mu kibicują. Czy on oszukal tylko "naiwne blondynki", czy jednak szersze grono? Bo nie wiem jak wytłumaczyć tę niepohamowana chęć obserwowania oszusta przez wielu, którzy obejrzeli dokument.

Super napisane! W grę weszły pieniądze więc każdy szuka winnego nawet w ofiarach. Tymczasem gdyby z całej tej otoczki wyciągnąć wątek z pieniędzmi, a dać np pobicia czy wykorzystanie seksualne. Również znalazłyby się osoby piszące, że kobiety naiwne. Bije Cię? Czemu przy nim zostajesz? No jak to czemu, bo każdy z nas chce być kochany. I brzmi to absurdalnie, ale tak działa ludzka psychika... Potrzeba ogromnej odwagi i woli walki żeby zostawić manipulatora za sobą.

Dla tych co chcą zgłębić temat związków z psychopatami polecam po prostu książkę "Dlaczego nikt nie widzi że umieram" R. Kim.