lekka bezpretensjonalna rozrywka, trochę mnie tylko dziwi że amator wydymał profesjonalistkę
Miał wsparcie tego oszusta wcielającego się w role policjanta.
Zgubiła ją pewność siebie poza tym jak sama stwierdziła „Nikt cię nie szuka więc nikt cię nie znajdzie”. Miszel traktowała Toma pogardliwie i z wyższością wiec nawet nie podejrzewała ze ten coś wywinie