Przyznam, że dawno się tak nie wynudziłem na żadnym filmie s-f. Końcówka tego filmu chyba została stworzona z myślą o widzach, którzy nie ukończyli jeszcze 13 lat.
Filmy Camerona nigdy mnie zbytnio nie zachwycały. Są to zazwyczaj typowe efekciarskie produkcje z niezbyt atrakcyjną fabułą. Na tytanicu to można po prostu dostać mdłości od ilości banalności. Jedyne filmy, które mu się naprawdę udały to dwa pierwsze Terminatory.