Trydno było wystawić inną ocenę niż najwyższą. Oglądałem ten film kilka razy, po raz ostatni całkiem niedawno temu. O dziwo - film prawie zupełnie sie nie starzeje. Całkiem dobre efekty specjalne, znakomite zdjęcia podwodne, a samej akcji - starczyłoby na trzy filmy. Oglądając go po raz pierwszy, należy się przygotować na solidną dawkę nerwów. Ani na chwilę nie będzie tu czasu na nudę.
Naprawdę gorąco polecam - dzisiejsze głośne superprodukcje, mogą się uczyć od "Otchłani".