To bardzo dobry film. Znakomite (jak na tamte czasy) efekty specjalne, niezła muzyka, dobry scenariusz. Jednak trochę się zawiodłem. Po Jamesie Cameronie jednak spodziewałem się czegoś lepszego (co nie znaczy, że sądze iż ten film jest słaby). Jest to chyba jeden z gorszych filmów Camerona (Piranii nie oglądałem i wole tego nie robić). Na pewno nie jest to dzieło na miarę Titanica. Na pewno film nie jest tak emocjonujący i wciągający jak Terminator 2. Na pewno też nie jest tak zabawny jak Prawdziwe kłamstwa. Trochę zaskoczyło mnie też dosyć infantylne zakończenie - zupełnie nie posujące do Camerona. Bardziej takie zakończenie pasowałoby mi do Spielberga. Film ma także moc dobre strony na przykład całkiem niezłą grę aktorską i znakomite zdjęcia, ale jednak temot został troszeczkę zmarnowany. Szkoda bo mogłoby być z tego filmu wielkie arcydzieło.