właśnie jestem po projekcji i mam takie same odczucia chciałem wyjść z kina ale wstydziłem sie; nie wiem o co chodziło scenarzyście bo te dialogi są kompletnie niespójne widz nie wie o co bohaterom chodzi jakie rozterki przeżywają co ich gryzie w dodatku nadekpresyjna irytująca gra aktorek które wrzeszczą i sie okładają no i ten nieustannie wciskany sex który nie wiem czemu w takiej ilości miał służyć - nuda i porażka twórców

Zgadzam się w 100%... Chciałam wyjść z sali kinowej już po pierwszej scenie! Jedyne, co mnie powstrzymało, to szacunek dla innych widzów, którzy może jakimś cudem odnaleźli sens w tym... CZYMŚ, czego nie nazwałabym nawet filmem. Krzyki, niespójność scen, odrażające sceny erotyczne (wciskane na siłe! -dobrze powiedziane), nie wiadomo w jakim celu przedstawione... TOTALNA STRATA CZASU! I pieniędzy. Nie tylko tych wydanych na bilety, ale i PRODUKCJĘ czegoś takiego! Jedyny słuszny tytuł brzmiałby BALAST! Twórcy chyba popełnili literówkę....

Dzięki chłopaki za komentarze,właśnie miałem zamiar ściągnąć to g*wno.

rowniez dzieki za przestroge :)

Manieryczność i chaos podobna jak w filmach ś.p. Żuławskiego, seksu też przesadnie dużo, ale ja filmu nie skreślam, bo
trafnie pokazuje stan ducha osoby niezbyt zrównoważonej, która znalazła się w sytuacji dla niej zbyt trudnej.

Co za złę skojarzenie! W filmach Żuławskiego gra aktorska i ten zamierzony chaos fascynują - zdumiewają, czasem dziwią, ale na pewno nie nudzą! Bo w tym "dziele" właśnie tak sie działo - "nadekspresyjna" była może jedna scena, chociaż i tak w porównaniu z Żuławskim dość zwyczajna, a aktorzy grają po prostu jak w bardziej "dramatycznej" operze mydlanej. Ta "zbyt trudna sytuacja", o której mowisz, zupelnie mnie nie przekonuje.

Dawno nie widziałem takiego gniota, wytrzymałem ponad pół godziny ale było trudno. Film zachwalany przez krytyków i szefową Nowych Horyzontów okazał się kiepskim pornolem...

Nie zgadzam się z wami wszystkimi na tym forum. Jak dla mnie film pokazuje prawdziwe realia,złość,wściekłość,nawet ludzie w banku wyglądają naturalnie,w różnym wieku,a co do seksu,żona marynarza,on z dala od domu,mało czasu żeby wspulnie spedzać czas. Fakt że mąż korzystał z nocnych klubów,co świadczy o zdradzie,w tajemnicy przed żoną takie życie. Film dla dojrzałych widzów. dla tych co rozumieja życie...