Ktoś kto daje 10 wielkiemu ekskrementowi "idiot and debil fikszyn", filmu kompletnie o niczym, pustego komercyjnego gniota chorego "tfurcy" (bo tego złodzieja windującego się na innych, kradnącego sceny z innych filmów i windującego się na znanych postaciach w tym w niesmaczny sposób na tragedii Sharon Tate nie można nazwać reżyserem) nie zna się po prostu na kinie, miłośnik strzelania do ludzi jak do kaczek na wesoło będzie mi się tu wymądrzał, samemu nie potrafiąc oceniać, co udowodnił dając 10 wielkiej kupie.
I the billu "masakra" znaczy ludobójstwo, sprawdź sobie w słowniku, no ale jak ktoś się jara w kupie baranthin0 chorą przemocą, to czego od niego oczekiwać? Stosowności? Empatii? Nie powtarzania za tłumem jak baran bez zrozumienia? Pozbycia się stadnych nawyków językowych (i nie tylko)? Sam jesteś porażką, zamerykanizowanym wytworem plastiku, miłośnikiem chorej przemocy, amoralnych i cynicznych ekskrementów propagujących przemoc i zemstę w stylu samosądu. Pomyśl baranie, zanim coś napiszesz, albo zanim czemuś dasz 10. Jeśli już nie nad "filmem" baranthin0, to przynajmniej nad sobą i swoim nędznym i żałosnym gustem, który cie do niczego nie uprawnia, tylko do milczenia. No, chyba że chcesz się ośmieszać publicznie pozbawionymi argumentów wypocinami w stylu gostka spod budki z piwem, to wtedy pisz, pośmiejemy się.