Jak sie Niemcy biora za pisanie i filmowanie to wychodza takie chłamy jak pachnidło. Historia świra który morduje żeby stworzyć perfumy. Ten perfiumiarz to powinien spędzić życie w odosobnieniu i naprawde nic ciekawego nie widze w filmowaniu czy opisywaniu życia maniakalnego mordercy.
"Milczenie owiec" tez bylo o maniakalnym mordercy a byl to film wybitny, dlatego nazwanie filmu zalosnym tylko dlatego ze opowiada historie zabójcy jest bez sensu, moze bys dokladniej uzasadnił czemu Ci się ten film nie podobal, bo narazie tego uzasadnienia nie widze..
A kto nazywa Milczenie wybitynym filmem? Mam nadzieje ze kiedy jakis swir zarabie ci kogos z rodziny ale ich wnetrznosci zrobi pachnidlo albo cos innego to sie opamietasz.