Witam
Mam takie dwa głupie pytania:
1.Gdy w ostatniej ,,scenie" ludzie zjedli głównego bohatera nic po nim
nie zostało.Zastanawia mnie jedno: kości zjedli również?Jeśli tak,to
jakiej pasty używają? :D
2.Po ,,wypuszczeniu" tych perfum miłości,wszyscy zaczęli się
kochać.Potem narrator powiedział że większość ludzi wolała o tym
zapomnieć,po paru dniach wszyscy żyli jakby nic się nie stalo itd. Ale
niemożliwe żeby żadna nie zaszła w ciąże...To potem co?Dziewica
poroniła?
Przecież 1/5 tych kobiet pewnie musiała urodzić :P
I będzie to koniec głupich filozofii,głupiego dzieciaka ;)
Pozdrawiam
a to dobre ha ha
odpowiadajac na pytanie : pewnie wiekszosc kobiet usunęla ciąze skoro sie wsydzila tego seksu zbiorowego
no fakt... o tych kościach to i ja pomyślała... w książce to było jakoś wytłumaczone ale jak to już nie pamiętam :P a co do tego czy któraś urodziła, czy nie to mnie się wydaje, że gdyby mięli wnikać w historię każdego z osób występujących to byłaby to jakaś przesada i fabularna i czasowa (film byłby za długi) :P