motyw jest na pewno ciekawy, więc jeśli ktoś nie czytał - polecam, ale jeśli czytało się książkę, to żal!
Nie zgadzam się. Uważam że twórcy stanęli na wysokości zadania i świetnie zekranizowali jedną z najgorszych do tego celu książek. Ponad to historia jest bardzo wiernie odwzorowana poza długim fragmentem w jaskini, co w mojej ocenie jest zrozumiałe, gdyż nie da się tego nakręcić.
Zgadzam się, ponadto książka mniej mi się podobała, brakowało mi 'ludzkiego' błysku w głównym bohaterze, który widzimy w filmie.
To jest kino. Kino ma przemawiać obrazem i dźwiękiem a nie treścią, bo wychodzi treść żołądka.
W filmie jest motyw jaskini tylko baaaardzo skrócony i pobieżny oraz nie ma rozdziału z naukowcem od "diety cud" i "resocjalizacji".
Książkę przeczytałam jednym tchem, film wydał mi się okropny. Brak tego klimatu, który decyduje o świetności książki. W książce główny bohater jest psychopatą i mordercą, ale też jesteśmy dpouszczeni do jego świata wewnętrznego, w którym marzy, roi coś sobie, podlega instynktom, krórych nie jest w stanie pokonać, i w swojej samotności i cierpieniu wydaje się bardzo ludzki, przynajmniej do pewnego momentu. W filmie postawiono na barwność, erotyzm i dreszcz lęku. To zupełnie nie to samo, bo patrzymy z zewnątrz, nie od środka.
a ja po raz enty powtarzam - to jest FILMweb a nie bookweb. Tu sie ocenia filmy tylko i wyłącznie patrząc przez pryzmat ekranu a nie książki którą ekranizują....