scenariusz wymyślono chyba dopiero na planie, charakteryzacja aktorów jak na domowej
prywatce z okazji Halloween, ujęcia i montaż gorsze niż w "Modzie na sukces". tandetnego
zakończenia na fototapecie z obrazem jakiejś bezludnej wyspie i przelatującego dinozaura
nie skomentuje... masakra!