Ja podskoczyłam w momencie gdy prawie na początku kuzynka Annie - Liz, leży w łóżku, patrzy na korytarz i nagle kamera w lewo i COŚ stoi.
Przestraszył mnie jeszcze moment, gdy wynieśli Stevie z ukrytego pokoju, a Annie zobaczyła Jennifer jakby przeciętą na pół, patrzącą w bok i nagle duch się odwrócił.
strachliwa bardzo z Ciebie dziewczyna widze :) nie bylo zadnego momento zeby sie wystraszyc, prawie wszystko mozna bylo w tym filmie przewidziec... a jesli to potrafi zrobic widz to znaczy ze film jest totalna porazka! :)
ja w trzech scenach:
w 24 minucie-ten cień
ten sam co ty ,odwrócony duch
ta kobieta pod sufitem