Bohaterem filmu jest Marek - inspektor policji, człowiek na krawędzi psychicznej dezintegracji, który usiłuje rozwikłać skomplikowaną zagadkę kryminalną. Historia opowiadana w filmie toczy się w dwóch płaszczyznach. Pierwsza, to wątek sensacyjny, stanowiący kręgosłup dla całego filmu. Wraz z rozwojem wydarzeń pojawia się druga płaszczyzna - akcja filmu przenosi się w sferę doznań psychicznych głównego bohatera.
Plastyczne połączenie obrazu z dźwiękiem i muzyką wciągnie widza w najgłębsze zakamarki świadomości Marka. Widz zmierzy się z pytaniami: co jest rzeczywiste, a co fantasmagoryczne; gdzie przebiega granica pomiędzy rzeczywistością, a naszym o niej wyobrażeniem; co nadaje sens cierpieniu i co naprawdę jest w życiu najważniejsze...?

Podobno rzeczywistość jest tylko złudzeniem - najgorzej gdy przybierze postać sennego koszmaru. Bohater "Palimpsestu", policyjny inspektor prowadzi dochodzenie w sprawie morderstwa. Wszystko wskazuje, że zbrodni dokonał ktoś z najbliższego otoczenia ofiary. Zabójca sprytnie jednak zaciera ślady, plącze wątki, prowokuje zmysłowe doznania i retrospekcje. Tylko co w tym labiryncie znaczeń robi niepokojąco piękna... Magdalena Cielecka? Inspektor gubi trop w ciasnym szpitalnym korytarzu. Komu może zaufać? Czy w swoim śledztwie nie dotknął cienkiej granicy obłędu?

"Palimpsest" to opowieść o policjancie (Andrzej Chyra), który próbuje odnaleźć sprawcę brutalnego morderstwa. Problem jednak w tym, że dręczą go częste halucynacje. Gliniarz na granicy załamania nerwowego przestaje się orientować, gdzie kończy się rzeczywistość, a zaczyna szaleństwo. Jego słabość skrzętnie wykorzystuje zabójca, który podsuwa głównemu bohaterowi coraz to nowe tropy...

Inspektor Marek prowadzi dochodzenie w sprawie morderstwa. W bardzo niejasnych okolicznościach zginął jego kolega, a wszystko wskazuje na to, że zbrodni dokonał ktoś z najbliższego otoczenia ofiary. W dodatku ktoś dobrze znający jego samego, bo każdy jego krok jest wyraźnie kontrolowany.
Ubiegając kolejne posunięcie Marka zabójca sprytnie zaciera ślady, plącze wątki. Podążając kolejnymi tropami Marek kilkakrotnie musi zmieniać tok dochodzenia. W końcu sam zaczyna gubić się w tym labiryncie i rzuca podejrzenia na coraz to inne osoby. Będąc o krok od nerwowego załamania czuje, że po raz pierwszy w swojej pracy dotyka cienkiej granicy obłędu.
Jedynym jasnym światełkiem w tej dziwnej sprawie wydaje się niepokojąco piękna Hanna, która pociąga Marka, ale jednocześnie odnosi on wrażenie, że dziewczyna go oszukuje, a nawet próbuje "wrobić" w morderstwo. Nie wiedząc komu może zaufać, wszędzie podejrzewa spisek. Samotny i osaczony przez demony wyobraźni trafia do szpitala. I chyba już wie, kto zabił.

"Palimpsest" Konrada Niewolskiego opowiada o inspektorze policji Marku, usiłującym rozwikłać sprawę tajemniczej śmierci swego przyjaciela - Maćka (Tomasz Sapryk). Odtwórcą głównej roli jest Andrzej Chyra, znany z innego świetnego filmu Niewolskiego - "Symetrii". Bohatera dręczą halucynacje, przeżywa załamanie nerwowe, źle sypia. Zabójca, którego Marek tak pragnie dopaść, zaciera ślady. Bohater popada w obłęd, nie ufa nikomu, zaczyna podejrzewać nawet najbliższą mu osobę - Hanię (Magdalena Cielecka). Ma wrażenie, że wszyscy spiskują i że ktoś go próbuje wrobić w morderstwo. W pewnym momencie wydaje mu się, że zna już odpowiedź na najważniejsze pytania...