Hm,czy ja wiem?
Jak dla mnie żadna rewelacja. Film co najwyżej niezły.
Rachel McAdams okropnie mnie irytuje,nie wiem. Nie przekonałam się co do niej.
Film nudzi,momentami jest zbyt monotonny.
To chyba najsłabszy film na podstawie powieści Sparksa.
W sumie to lekko się zawiodłam. Tyle mi o nim opowiadano, jaki to wspaniały i wzruszający a tak naprawdę... Obejrzałam i zachwycona nim nie jestem. Momentami zbyt monotonny i nieciekawy. Szkoda, bo potencjał był, Sparks nie pisze byle czego a i aktorzy byli nieźle dobrani. Na nudne, piątkowe wieczory, gdy naprawdę nie mamy co robić i brak nam kreatywności- akurat się nadaje.