Pamiętnik
The Notebook
2004
Jest to najlepszy film o miłości jaki dotąd obejrzałem. Dałem mu 8/10 bo szczerze powiedziawszy troche mnie wzruszył. Chociarz wiem że miłość ukazana w tym filmie raczej nie często się zdarzo w rzeczywistości to było miło na nią popatrzeć.
Plusy:
-rola Jamesa Garner'a
-bardzo przyjemna rola Rachel McAdams
- jak zwykle świetna Gena Rowlands
- ciągnięcie równocześnie wątku z przeszłości i teraźniejszości
- piękne zakończenie
Minusy:
-słaba rola Ryana Goslinga(którego uważam za świetnego aktora,ale tutaj się nie popisał). W drugiej części filmu...
płakałam i nie tylko ja. namówiłam nawet swojego chłopaka ;) gorąco polecam parom, które wierzą w swój związek.
8/10, bardzo przyjemny filmik. Do doskonałości trochę brak, mimo wszystko polecam go do obejżenia, naprawdę warto!
Jeju co tu duzo mowic sliczna komedia romantyczna, skad to wiem, poprostu gdy to ogladalam poczulam jak w zoladku mnie sciska, a serce mi walilo jak oszalale, w dodatku lzy cisnely sie do oczu ze wzruszenia. Naprawde film warty obejrzenia. Do tego wspaniala gra Rachel McAdams:)
jaki dotad widzialam.Nie jest kolejna pusta highschoolowa komercja z happy ednem. Potwierdza ze milosc jest silniejsza nawet od smierci:)
O tym samym tytule. Warto przeczytać. Jest to zdecydowanie najpiękniejsze dzieło amerykańskiego pisarza, Nicholasa Sparksa. Wzrusza i intryguje. Warto przeczytać!
Film też jest wspaniały i, co najważniejsze, idealnie oddaje realia książki.
Szkoda tylko, że dziś trudno znaleźć taką miłość ;) Ale przynajmniej można...
Film bardzo dobry, bardzo mi sie podobał, należy mu się wysoka ocena.
Polecam wszystkim którzy lubią dobre kino, warto obejrzeć. Moja ocena to 10/10.
Film ten jest po prostu cudny i bardzo romantyczny.... nie rozumiem ludzi, którzy sadza inaczej...a to za długi a to za owaki! Rozumiem każdy może mieć swoje zdanie no ale naprawdę trudno w tych czasach człowiekowi dogodzić!!
Polecam gorąco. Na początku nie mogłam się zdecydować czy mi się podoba czy tez nie ale w miarę oglądania miałam ochotę na więcej:)Czyli według porzekadła: w miarę jedzenia apetyt rośnie.:)
Momentami mi się nudził, ale końcówka była ekstra. Świetny moment na pomoście kiedy zaczynają się całować. Ale najbardziej płakałam w chwili, kiedy oni jako staruszkowie po kolacji tańczą i ona znów traci pamięć a on zaczyna płakać. Końcówka the best kiedy oboje umierają. Nie mogło być lepszego zakończenia.