Uwielbiam Sherlocka w każdej postaci, ale jednak należy pamiętać, że oryginał (książkowy) nie jest wcale młodym facetem. To jest problem od zawsze rozważany, bo energia postaci pasuje do kogoś w wieku 20-25 lat, ale jego doświadczenie jasno wskazuje ze ma co najmniej 40-50... Nie ułatwia też sprawy luźne poruszanie się Doyla po osi czasu w historiach o przygodach detektywa. Myślę, że to będzie super odpowiedź na produkcje BBC.
No z tego co ja wiem, w pierwszej ksiazce Holmes ma gora 30 lat i akcja wiekszosci opowiadan rozgrywa sie w kolejnych 20 latach. Takze Downey Junior to jest jeszcze dobra opcja, a aktor starszy - nie bardzo. Ale zobaczymy co wyjdzie.
dokładnie, oryginał książkowy właśnie jest młodym facetem, a przynajmniej na początku, w Studium w Szkarłacie ma około 25 -30 lat. Z drugiej strony po przejściu na emeryturę miał się przenieść do Sussex, hodować pszczoły i dożyć okołu 100 lat, więc Holmes-staruszek też jest w pewnym sensie częścią książki, którą twórcy filmu najwidoczniej postanowili eksplorować. Ja myślę, że może być ciekawie.
Przede wszystkim ten film nie opiera się na książkach z kanonu ACD tylko na powieści Mitcha Cullina o straszym Sherlocku. Polecam, warto przeczytać!