Kilka min. temu skończyłem oglądać ów film i zaintrygowany, kto wcielał się w jedną z ról w tym filmie (Claire) zajrzałem na tę stronę i cóż przeczytałem: "gatunek: Dramat Komedia". Nie chcę nikogo obrazić, kto zaszeregował ten film tak, a nie inaczej, ale o ile z dramatem w pełni się zgadzam, o tyle komedia ??
Może to ze mną coś jest nie tak, może zbyt serio potraktowałem tenże film (jak gdyby można go było potraktować inaczej), ale dla mnie ten film z komedią nie miał nic wspólnego. Może jestem zbyt poważny, zgorzkniały, ale ja nie uśmiechnąłem się ani razu (co nie jest dla mnie wadą tego filmu - wręcz przeciwnie), a o śmiechu nawet nie wspominam. Jaka to więc, przepraszam, komedia? To film w istocie tragiczny (nie mam tu na myśli oceny), a już na pewno nie śmieszny. Wystawiłem filmowi "8-kę", bo choć mam same miłe odczucia po jego obejrzeniu to ocena wyższa, aniżeli ta, którą wystawiłem wydaje mi się być mimo wszystko zbyt wysoka.

Jakkolwiek natrafiłem na ów film dosyć przypadkowo i początkowo obawiałem się, czy na pewno go obejrzeć (kanał TVP Kultura kojarzy mi się raczej z "nielekkimi" filmami - może niesłusznie generalizuje) to absolutnie nie żałuję ani jednej minuty poświęconej na jego obejrzenie, wręcz odwrotnie - obejrzałbym jeszcze nie jeden film o podobnym charakterze/tematyce, a co najważniejsze powadze, co "Pan Lazhar".