kilku niezłych filmów, będzie mi się kojarzył głównie z podręcznikowymi gniotami. Czytając w dzieciństwie i wczesnej młodości świetną przygodową serię Nienackiego (bez specjalnych przeróbek znakomity materiał na filmy) nie myślałem, że ekranizując/adaptując te powieści można je aż tak obkasztanić.