PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=635084}

Panaceum

Side Effects
2013
7,0 92 tys. ocen
7,0 10 1 91704
6,3 39 krytyków
Panaceum
powrót do forum filmu Panaceum

Emily wychodzi z psychiatryka bo Banks stwierdza ze jest zdrowa, nastepnie Emily nagrywa
Siebert i wchodzi policja i aresztuje Siebert. Po jakims czasie do gabinetu Banksa przychodzi
Emily i zostaje aresztowana. Moje pytanie czemu Emily nie zostala aresztowana zaraz po tym jak
aresztowano Siebert, wtedy było już wiadome wszystkim ze Emily udawala, dlaczego Emily
przyszla do nowego gabinetu Banksa i dopiero wtedy ja zawineli, co robila miedzy aresztowaniem
Siebert a wizyta u Banksa?

ocenił(a) film na 6
atom75

z tego co pamiętam, to nie było powiedziane po jakim czasie Emily przyszła do Siebert'a .. może przyszła tego samego dnia ;-)

ocenił(a) film na 6
Katarzynaa_85

* do Banks'a (przeprasza za pomyłkę)

ocenił(a) film na 7
atom75

Banks specjalnie wypuscil emily ze szpitala zeby zdobyc jej zaufanie i zeby ona wkopala Siebert; ale warunkiem wypuszczenia z psychiatryka bylo chodzenie na terapie do banksa; nie zawineli emily do wiezienia ale z powrotem do psychiatryka bo banks dal im znac ze ona jest nadal chora i wyslal ja tam z powrotem zeby rowniez odpokutowala za morderstwo.Wczesniej wszedl w nia w uklad zeby zawinac siebert a tylko emily mogla to zrobic i ona dala sie nabrac.

monisia233

tak jak napisalem ponizej w odpowiedzi do ever_dream Emily nie byla chora tylko zamordowala meza wg planu i zmowy z Siebert dla pieniedzy z pelna swiadomoscia, po aresztowaniu Siebert Banks, policja, prokurator powinni wiedziec ze Emily dzialala z premedytacja wiec powinna trafic do aresztu (sama Siebert po takiej "zdradzie" na pewno wszystko tez by wyjawila) a akcja po aresztowaniu Siebert toczyla sie tak jakby tylko Banks byl swiadomy ze Emily nie jest chora i jest morderca

ocenił(a) film na 7
atom75

wiem ze nie byla chora ale w procesie uznano ja za niepoczytalną dlatego nie poszla siedziec

ocenił(a) film na 7
atom75

w stanach chyba jest tak ze nie mozna dwa razy byc sadzonym za te same przestepstwo dlatego nie poszla siedziec

monisia233

... moze masz racje ze dlatego caly czas byla na leczeniu a nie w wiezieniu, prokurator nawet wspomina wczesniej o "double jeopardy", jednak jak Emily wychodzi w finale z gabinetu Banksa to mam wrazenie ze czekajaca matka ofiary, policja i prokurator dopiero jakby sie dowiedzieli o tym ze Emily klamala, ok moze to moje bledne wrazenie i byl to celowy zabieg rezysera zeby podkrecic akcje, w koncu to film i rzeczywiscie jest tak jak napisalas, dzieki za wyjasnienia ;)

użytkownik usunięty
monisia233

Dokładnie "double jeopardy"- Podwójne ryzyko, był nawet taki film z Ashley Judd, gdzie skazano ją za zabójstwo męża, a on żył, w związku z czym nie mogli skazać jej drugi raz za to samo przestępstwo, więc mogła zabić go na środku ulicy w biały dzień i nic nie mogli jej zrobić :)

ocenił(a) film na 8
monisia233

Nie tylko w Stanach, ogolnie jest przyjeta zasada "res iudicata" (art 366 k.p.c. :p).

ocenił(a) film na 6
annemariefoczpanska

Ale w Polsce w nadzwyczajnych sytuacjach (np. pojawienie się ważnych nowych dowodów) relatywnie łatwo jest wznowić postepowanie nawet te prawomocnie zakończone.

ocenił(a) film na 8
monisia233

dokładnie tak właśnie jest - została uniewinniona, więc nie mogli przeprowadzić procesu jeszcze raz i skazać ją za czyn, za który wcześniej nie poszła siedzieć; musieliby oskarżyć ja o coś innego (np. o to, że w krwi męża znaleziono toksyny, co sugeruje że chciała go skrzywdzić :)); dlatego też doktorek załatwił ją psychiatrykiem :p

ocenił(a) film na 9
atom75

Myślę, że Emily nie poszła do więzienia po 1. bo była już osądzona, jak pisaliście wyżej, ale po 2. dlatego, że Banks mógł uznać, że bardziej za tę zmowę i zabójstwo będzie cierpiała zamknięta w psychiatryku niż w więzieniu. Pewnie podsunął wszystkim teorię, że jej lekarka wpłynęła na nią lekami i terapią do tego oszustwa, a Emily była nieświadoma czynów i chora.

ocenił(a) film na 8
atom75

jak to po co przyszła :) musiała chodzić na wizyty co było warunkiem jej wyjścia z zakładu (aby mogła wkopać Siebert); to raz; a dwa wcale nie jestem przekonana, czy została wyjaśniona kwestia, że to ona zamordowała męża. wcale niekoniecznie wymiar sprawiedliwości się w to mieszał, raczej on "prywatnie" wykoncypował, że jak przyjadą Ci prawnicy i zobaczą ją w furii to również potwierdzi wersję, że "nie udało się jej zresocjalizować" i musi tkwić w lecznictwie zamkniętym. jeszcze naszprycowana, tak czy siak jest do dla niej kara :-)

ocenił(a) film na 5
BiAnQ

dzięki Waszej rozmowie wiem jak skończył się ten film, moja kopia przez ostatnie 15 minut miała rosyjski dubbing -.-

BiAnQ

"jak to po co przyszła :) musiała chodzić na wizyty co było warunkiem jej wyjścia z zakładu (aby mogła wkopać Siebert)..." - tez tak myslalem ale nie pasuje mi to ze po tym jak wydala Siebert to prokurator (ten u ktorego Banks byl wczesniej i powiedzial mu o swojej teorii) oraz policja musieli sie dowiedziec (chociazby od Siebert i Banksa), ze cala sprawa byla "na zimno" zaplanowana przez Emily i Siebert w celu zarobku $, a Emily nie byla chora tylko udawala wiec nie powinna zostac w psychiatryku tylko razem z Siebert trafic do wiezienia i ewentualnie liczyc na zlagodzenie kary za wspolprace. "... a dwa wcale nie jestem przekonana, czy została wyjaśniona kwestia, że to ona zamordowała męża..." moim zdaniem zostalo to wyjasnione, Emily sie do tego przyznala i zrobila to celowo "z zimna krwia"

ocenił(a) film na 8
atom75

jakby się przyznała nie tylko przed Banksem ale też przed wymiarem sprawiedliwości to by chyba nie hasała po mieście i nie mogła legalnie chodzić na wizyty u niego? najpierw było zatrzymanie Siebert a Emily HASAŁA dalej. Jeśli wymiar sprawiedliwości również jej winę OFICJALNIE by uwzględniał to zatrzymaliby obie od razu.
Zresztą to nie aż takie ważne ;) grunt, że kara ją spotkała 100% gorsza od więzienia zwykłego ;D

BiAnQ

przyznala sie przed Banksem w psychiatryku, a potem nagrywajac Siebert musialaby byc dogadana z prokuratorem i policja, w takiej sytuacji gdy prokurator i policja zgadza sie na taka prowokacje z nagrywaniem podejrzanej musi znac chyba geneze calej historii (Emily musialaby powiedziec prokuratorowi i policji co laczylo ja z Siebert i ze dzialaly wspolnie zeby doszlo to takiej nagrywanki) // mozna by tlumaczyc ze tylko Banks znal prawde bo to rozpracowal, prokurator znal prawde ale nie chcial przyznawac sie do bledu ale na rozprawie Siebert i tak cala prawda wyszlaby na jaw wiec to dla mnie nie trzyma sie kupy// wina Emily byla jednoznaczna zabila meza dla pieniedzy z wyrachowania i zimna krwia udajac psychicznie chora// jak wyszla na koncu z gabinetu Banksa to oprocz prokuratora i policji czekala na nia jeszcze matka zamordowanego meza ktora poslala Emily plaskacza gdy ta tylko wyszla z gabinetu, pomijajac to skad wziela sie tam matka ofiary ;) to wszyscy czekajacy byli swiadomi ze Emily zabila meza w pelnej swiadomosci wiec trafilaby prosto do wiezienia// moze pisze troche chaotycznie jednak film mi sie podobal ale ta koncowka nie daje mi spokoju w zrozumieniu filmu ;)

ocenił(a) film na 8
atom75

Nie mogla trafić do wiezienia, ponieważ uznano ją za niepoczytalną, czyli została uniewinniona. Zapadł wyrok. Koniec kropka. Nie mozna tego zmienic czy się odwołać, bo takie jest prawo.

Wszyscy się dowiedzieli, że to ona zabiła męża, ale nie mogli jej zaszkodzić. Jedyną osobą, która mogłą ją zamknac byl lekarz. Mogl ją zamknac w psychiatryku (udowadniajac jej niepoczytalnosc podczas wizyty w koncowej scenie), do wiezienia trafic nie mogla.

niekoniecznieja

Tak raczej bylo, tzw. "double jeopardy", jednak jak napisalem powyzej w odp. do monisia233 " jednak jak Emily wychodzi w finale z gabinetu Banksa to mam wrazenie ze czekajaca matka ofiary, policja i prokurator dopiero jakby sie dowiedzieli o tym ze Emily klamala, ok moze to moje bledne wrazenie i byl to celowy zabieg rezysera zeby podkrecic akcje, w koncu to film i rzeczywiscie jest tak jak napisalas, dzieki za wyjasnienia ;)"

ocenił(a) film na 5
niekoniecznieja

no i nareszcie "zajarzyłam" :) poskładane do kupy:)

ocenił(a) film na 8
atom75

Emily podczas kłótni z Banksem w gabinecie mówi coś, że teraz jest po ich stornie/że zeznawała, nie do końca pamiętam, ale dało mi to do myślenia, że mogła dostać status świadka koronnego w sprawie, a warunkiem jaki mógł nałożyć sąd była dalsza terapia u Banksa. Banks nigdy nie powiedział prawdy, że była ona tak naprawdę zdrowa, opiniował tylko czy jej stan się poprawił i czy nie stanowi zagrożenia.

ocenił(a) film na 6
atom75

SPOiLER

zacznijmy najpierw od tego, ze to kity z satelity! Emily oznajmia przeciez Dr. Banksowi ze nigdy nie brala jego psychofarmakow, albo? A co robi najpierw policja sledcza przyjezdzając na miejsce zbrodni - wtedy gdy Emily zadzgala nozem meza? Wie to kazdy dzieciak - pobiera krew od delikwentki - zwlaszcza wtedy, gdy w calym przeciez zabojstwie, odgrywają role..... medykamenty! Tutaj jakos nikomu nie przyszlo to namysl - to jest przeciez jakby ktos zrobil autem wypadek, w ktorym ginie przechodzien - a nikt go nie pyta o prawo jazdy albo nie sprawdza czy pil alkohol! No... film ma leciec przeciez dalej.....no, dla idiotow!

Po drugie - ten kto uwierzy ze prokuratura, sąd, policja i są wtajemniczone nawet osoby postronne - oni wszyscy robią deal z Emily na Dr.Siebert - a potem wymownie przemilaczają tzn. sie zgadzają czyli ją skazują - wspolnie i bez sądu - osobe zupelnie zdrową psychicznie - na jakby drugą kare - czyli wsadzenie ją do psychiatryka - to musze przyznac, ze ma bujną wyobraznie!

Ten caly film nie jest zadnym dramatem obyczyjowym - tylko dramatem sf! Taka jest prawda...

ocenił(a) film na 9
Wikus_Van_De_Merwe

Chyba ktos tu nieuwaznie ogladal film - w scenie o ktorej mowisz, Emily wspomina ze brala tylko jeden przepisany przez Banksa lek, Ablixe, wspomina ona rowniez ze w zaden sposob na nia nie dzialal.

ocenił(a) film na 6
rokokokor

spoko, spoko ziomus, nie tak hop!

Co do AbliXy - to prawda ze Emily ją zażywała jako ostatnią - lecz jak juz to gdzies napisalem - mozna jednak przyjąc, ze rzeczywiscie nie pobrano od niej krwi, bo tak by odkryli, ze tych dwoch pierwszych jednak nie brala...
Przeciez nie byla ona jego od lat pacjetką i tez nie od samego początku u niego, dostawala Ablixe.... Banks jej jeszcze na początku te dwie pierwsze przepisywal!
Psychofarmaki mają to do siebie, ze bardzo dlugo są odbudowywane przez organizm i jezeli byly to tylko tygodnie - powinny obie byc jeszcze spoko we krwi! Przynajmniej normalnym sledczym powinno to zaraz podpasc, mając liste lekow jakie Banks przepisywal Emily... oczywiscie jakby zrobili te badania!

Dodatkowo moze dziwic tez to, ze on sam najwidoczniej, rowniez tego nie zrobil - nie pobral krwi od Emily (w przeciwnym razie, on sam by od samego początku juz o tym wiedzial, ze Emily nie polyka/nie polykala zadnych lekow - czyli nie dalby sie jej chyba tak nabrac, albo? czyli tez - nie byloby w ogole filmu, prawda??!) - a badania krwi lub moczu to standart o kazdego lekarza i robi sie je na dzien dobry, jak zmieniasz bądz zaczynasz byc u kogos pacjetem/-ką - a u psychiatryka/psychologa to rzecz nie odzowna - przeciez wariaci rozne rzeczy opowiadają, albo?! ;D

ocenił(a) film na 9
Wikus_Van_De_Merwe

1) health.harvard.(edu)/newsletters/Harvard_Womens_Health_Watch /2010/November/going-off-antidepressants :)

2) Banks nie mial powodow zeby sadzic iz Emily nie bierze tego co jej przypisal, zauwaz ze w scenach w ktorych Emily byla na wizytach u Banksa, rozmawiala ona o roznych lekach, mowila jak sie po nich czuje itd. wiec tak jak juz wyzej wspomnialem, Banks nie mial powodow zeby robic jej badanie moczu/krwi, poniewaz uznal ze na pewno je bierze, "ziomus"

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
Wikus_Van_De_Merwe

Widze ktos tu ma problemy z emocjami, dlatego moze zakonczmy te dyskusje.. co do twojej inwigilacji mojego profilu, shrek jak i forrest byly pozycjami do oceny poleconymi mi przez filmweb :) aha, jeszcze ta abstrakcja jezyka tez troche nie ten teges bo tak sie sklada ze jestem na 3cim roku filologii angielskiej i troche chyba ten jezyk znam :/

Nie wiem co twoj wywod mial wprowadzic do tej rozmowy, no ale nic...

rokokokor

wlasnie ogladnelam film...i tak sie zapytam bo nie wiem czy dobrze zrozumialam...ona na poczatku kochala tego meza, ale po tym jak zostal skazany to wpadla w depresje i ta Sorbiet czy jak jej tam zrobila "pranie mozgu" nie?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
agab1987

agab obejrzyj film raz jeszcze, ewentualnie poczytaj sobie powyższe recenzje

stellina_f

nie oglądałam całego wtedy filmu wiec stad wniosek

ocenił(a) film na 6
Wikus_Van_De_Merwe

Jesteś żałosnym pajacem, i wypisujesz bzdury - zacznijmy od tego, że też mam przepisane antydepresanty, a nikt mi żadnych badań krwi nie robił, więc skończ pierdzelić. A na twoje wymyślone i wyssane z palca argumenty, że niby leki są bóg go wie ile w organiźmie dostałeś jasną odpowiedź w postaci prostego i czytelnego wykazu którego Ty najwyraźniej nie zrozumiałeś.

Musiałem się wypowiedzieć, bo aż nie dobrze sie robi jak trolle i napinacze wypisują takie bzdety =.=

ocenił(a) film na 6
Artemisek

dziecinko, trzeba było jednak naprawdę już się nie wypowiadać... ;D
i albo cie twój lekarz oszukuje i ci coś przepisał co ci nie wychodzi na zbyt dobrze, albo po prostu dostajesz tych specyfików za mało i tobą już miota, weź ich sobie zażyj więcej... bo zęby po sobie wywnioskować, ze jak nie zrobił ci ten twój znachor badania krwi, to znaczy, ze tak jest automatycznie na całym świecie, no to naprawdę trzeba być już całkiem gaga....
I nie napinaj się tak o połowicznych czy absolutnych czasach rozpadów rożnych substancji aktywnych w organizmie jak nie masz o tym pojęcia i zaledwie wyczytałeś coś z informacji dla laików z jakiejś szkoły dla pielęgniarek - nawet jak ma w nazwie Harvard. Ani ty noobie nie masz o tym pojęcia, ani ja nie muszę się tobie , oraz ci wytłumaczyć, dlaczego te dane są takie a nie inne - tym bardziej ze jeszcze łżesz i to plugawym językiem, na temat co ja powiedziałem...
I następnym razem, jak chcesz się odezwać do dorosłej osoby, to najpierw naucz się chociaż podstaw kultury, bo sam wychodzisz wtedy na pajaca i to w dodatku z maluteńkim bardzo jeszcze siusiakiem, capiche?

ocenił(a) film na 6
Wikus_Van_De_Merwe

Ktoś kto nie ma szacunku dla innych, nie zasługuje na żaden szacunek ode mnie - dla tego jesteś tylko i wyłącznie pajacem.

To, że ja nie miałem robionych dodatkowych badań Krwi jednoznacznie potwierdza, że taka sytuacja może mieć miejsce - jednocześnie ukazując że wypisujesz bzdety, i biore seronil jest to dość silny lek działa jak prozac.

Odnośnie informacji - twoje są wyssane z palca, wystarczy przeczytać sobie ogólnodostępne informacje z internetu, aby wiedzieć że kłamiesz i wypisujesz bzdury. O ile niektóre antydepresanty jak chciażby wspomniany prozac - który w ogrganiźmie pozostaje baaardzo długo pasują do twojej teorii, o tyle niektóre 'znikają' z organizmu w bardzo szybkim tempie. Uważam, że jesteś zwykłym chamskim trollem, który nie potrafi udowodnić swoich teorii i w związku z tym nie mam zamiaru prowdzić z tobą dalszej dyskusji.

I proszę, nie udawaj osoby starszej ode mnie... Twoje słownictwo, styl wypowiedzi i bzdurne teorie jasno wskazują na to, że jesteś osobą młodszą ode mnie.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 6
Wikus_Van_De_Merwe

Jak wspomniałem, nie mam ochoty z Tobą dyskutować do momentu w którym nie napiszesz czegoś sensownego. Fakt, że lubie filmy familijne nie ma niczego wspólnego z moim wiekiem, a twoje obłudne próby zmiany tematu w związku z tym że Ci się skończyły argumenty niestety na mnie nie działają. Twierdzisz też, że niczego nie masz zamiaru udowadniać, niestety - już udowodniłeś wystarczająco dużo.

Możesz sobie lać wodę, nie pisząc niczego sensownego tylko po to, by użyć kilku wulgarnych epitetów względem mojej osoby- mam na to po prostu wywalone, bo udowadniasz tym jedynie że jesteś trollem z którym nie warto dyskutować. Adieu

ocenił(a) film na 6
Wikus_Van_De_Merwe

Intryga na poziomie "Trudnych spraw" w TVN! Tylko budżet większy, ładny Jude Law i fajnie zagrana Emily.

ocenił(a) film na 7
atom75

Podsumowując dyskusje: Wyrok sądu jest ważniejszy od prawdy.

ocenił(a) film na 8
atom75

hehe no wam powiem ze mozna sie doszukiwac w tym filmie drugiego dna. O to chyba chodziło. Mi sie wydaje ze klucz jest w tym jak on gadał cos ze przyszłość mozna wyczytac z przeszłosci czy cos takiego. Chyba 3 razy to było powtarzane w czasie filmu jak cos w rodzaju klucza. A wg tego juz moze powstac wiele roznych zakończeń. Równie dobrze mogłoby byc tak ze to Banks nie jest do końca zdrowy bo tez cos tam przeciez zarzywał, albo ten tekst jak prze

ocenił(a) film na 7
atom75

Emily dogadała się z prokuraturą i została współpracującym świadkiem, aby przymknąć Dr Siebert za współudział, dlatego jej sprawa nie była ponownie rozpatrywana przez sąd, co nie zmienia faktu że pierwszy wyrok był dalej w mocy, tak więc musiała się leczyć i Dr Banks wciąż decydował czy jest zdolna do funkcjonowania na wolności czy też nie. To nie ma nic wspólnego ze skazywaniem kogoś dwukrotnie za to samo przestępstwo, w tym wypadku nowe dowody i zeznanie samej sprawczyni kompletnie zmieniają pogląd na sprawę, która spokojnie mogłaby być wznowiona, a jej wyrok zostałby po prostu zmieniony w związku ze zmianą kwalifikacji czynu.

Jeżeli chodzi o podwójne zagrożenie to też nie jest tak jak w amerykańskim filmie, nie można sobie kogoś zabić bo zostałeś skazany za to zabójstwo, za wyrok otrzymałbyś po prostu odszkodowanie i w stanach za kilkanaście lat więzienia byłoby to pewnie kilkanaście milionów dolarów. Za faktycznie morderstwo i tak byłby nowy wyrok, z premedytacją pewnie kilkadziesiąt lat, po prostu ktoś miałby niezłą sumę na koncie której nigdy by nie wykorzystał :)