PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=138965}
6,8 234  oceny
6,8 10 1 234
Paran daemun
powrót do forum filmu Paran daemun

Porównując go z innymi początkowymi dziełami koreańskiego reżysera Paran daemun wypada doprawdy nieźle. Myślę, że warto go poznać i przeżyć.

ocenił(a) film na 6
Buka

Czy ja wiem? Nie zachwyca tak jak np. "Wyspa", a i nie wydaje się filmem lepszym od "Krokodyla". Generalnie momentami trochę naciąganie to wygląda - sam koncept nie jest zły, ale wykonanie budzi wiele do życzenia.
A już ostatnia scena kompletnie nie przypadła mi do gustu.
Brakuje trochę konsekwencji, logiki i przede wszystkim lepszego scenariusza. To chyba najgorszy film Koreańczyka, jaki dotychczas widziałem.

ocenił(a) film na 7
aciddrinker

Słabo pamiętam Krokodyla, ale o ile pamiętam, to moim zdaniem paran daemun jest jest lepszym filmem. Fakt, scenariusz jest momentami dziurawy, do tego troche naiwny i zbyt wiele w nim "dziwnych zbiegów okoliczności", ale braku logiki i konsekwencji bym nie zarzucał, ewentualnie pewne niedociągnięcia. Ciekawa natomiast jest perspektywa, trochę bardziej codzienna, nazwijmy to, mniej brudna od tej, w której tego filmy o tej tematyce się rozrywają. Zestawienie dwóch młodych kobiet - rówieśnic też jest niezłym konceptem, z którego Kim, po części, wybrnął całkiem-całkiem. A najlepszy chyba motyw, to wątek emocjonalnego uzależnienia swojej bohaterki od sutenera, które wydaje się być głównym źródłem jej problemów. Wątek ten, choć nienachalny, jest chyba kluczowy dla trafnego (?) odczytania portertu bohaterki filmu Kima.

Realizacja, tzn. zdjęcia, montaż, muzyka i aktorstwo, też są moim zdaniem na wysokim poziomie; muzyka to kwestia gustu, ale jeśli chodzi o zdjęcia to nie sposób odmówić im powabu, wykorzystywania prostej, zazwyczaj, acz nie głupiej symboliki, podobnie niektórym przejściom montażowym można przypisać metaforyczne znaczenia, a zrobione jest to ze smakiem.

Dlatego film uważam za dobry, a gdyby trochę popracować nad scenariuszem, mógłby być bdb. Najbardziej razi nagromadzenie mało prawdopodobnych zdarzeń, bo do motywacji bohaterów w zasadzie nie sposób się przyczepić. Jak na moje 7/10.