nie ma tego klimatu i po prostu nudzi. Wprowadzenie nowych postaci zepsuło cały efekt i zrobiła się z tego trochę zwykła obyczajówka. W pierwszej części od początku jest tylko dwójka głównych bohaterów - dziewczyna po przejściach i chłopak, który zawzięcie dąży do wyjaśnienia dziwnych zjawisk, a zawiązanie właściwej akcji jest w odpowiednim miejscu. W drugiej części wstęp jest niepotrzebnie rozwleczony i nawet trudno ocenić, kiedy się kończy. Zdjęcia z poszczególnych nocy są bardzo słabe - jest cicho, napięcie zaczyna rosnąć, nagle rozjaśnienie i kolejny dzień z życia amerykańskiej rodzinki. Czasem spadnie jakaś patelnia albo trzasną drzwi, żeby coś się działo. Aha, i jeszcze praktycznie conocne ujęcia na basen i ten "pool cleaner".
Zwróciłem jeszcze uwagę na jedno - gdy Ali wychodzi z domu i zatrzaskują się za nią drzwi, zdarzenie to jest roztrząsane chyba przez kilkanaście minut, co świadczy tylko o słabości fabuły.
Przyznaję 5/10 bo jednak były dobre pojedyncze momenty i ogólnie nie uważam całego filmu za bardzo nieudany, widziałem zdecydowanie gorsze i nudniejsze horrory.