"najbardziej allenowska komedia" której nie robił, ani w której nie gra woody allen, ani o której istnieniu nawet nie wie. are you kidding.
Nie jest to film Woody'iego Allen, ale gra on w nim samego siebie. Główna bohaterka ubóstwia jego filmy, ja nie :) Ten też nie przypadł mi do gustu, ale słyszałam pozytywne opinie wychodząc z kina.
Woody Allen gra w tym filmie (samego siebie). Pojawia się w dwóch scenach (w 64 minucie filmu - na 1 minute i 20 sekund - rozmowa w pokoju hotelowym) i 69 minucie - na 8 sekund :) (wsiada do samochodu).
Film - nieporozumienie 1/10.